Wcześniejszy jednoprocentowy zwrot kwoty płatności miał zachęcać klientów Revoluta do zakładania kont firmowych i używania dodatkowej karty
"Informujemy, że 25 marca 2023 roku zmieni się system przyznawania cashbacku za wydatki kartą Pro" – taką informację otrzymują właśnie klienci Revoluta na swoje skrzynki mailowe. Brytyjski fintechowy bank obniża moneyback (to prawidłowa nazwa usługi) z dotychczasowego 1 proc. do 0,4 proc. w przypadku właścicieli kont Standard i Plus, do 0,6 proc. dla korzystających z planu Premium oraz do 0,8 proc. dla płacących za najdroższą w tej chwili wersję usług Metal.
Revolut zaoferował 1 proc. moneyback we wrześniu 2022 r., ale wyłącznie klientom, którzy otworzyli konto Pro dla firm i zamówili dodatkową kartę (wystarczyła wirtualna). Nowa usługa przeznaczona jest dla samozatrudnionych, freelancerów, programistów, osób prowadzących działalność gospodarczą itp.
Od początku wiele wskazywało na to, że tak wysoki zwrot części płatności kartą nie zostanie przyznany klientom na długo. Wszak w najdroższym i najbardziej ekskluzywnym planie Metal, płacący kartą mogą liczyć na zaledwie 0,1 proc. moneyback. Revolut nie jest zresztą pierwszym i ostatnim bankiem, który kusi korzystnymi warunkami, by po kilku miesiącach je zmieniać. Pozostaje pytanie, jaka część właścicieli kont Pro nadal będzie z nich korzystać.