Na razie tylko w Nowym Jorku i tylko na Manhattanie. Muszą też mieć iPhone’a lub zegarek od Apple’a
W stolicy światowego biznesu Citi uruchomił program pilotażowy, który ma ułatwić klientom wejście do przyoddziałowych lobby, w których znajdują się bankomaty. Dotychczas, aby wypłacić gotówkę, musieli przeciągnąć pasek magnetyczny karty przez umieszczony przy drzwiach czytnik. To niewygodne i niebezpieczne, zwłaszcza w późnych godzinach nocnych.
Od teraz nie będzie to konieczne. Bank wdrożył nowe rozwiązanie, w którym wykorzystał beacony, czyli miniaturowe czujniki, które komunikują się przez bluetooth ze smartfonem lub innym urządzeniem osobistym klienta. Gdy zbliża się on do oddziału, system kilka metrów wcześniej wykrywa np. smartfon i poprzez aplikację banku pyta, czy klient chce wejść do lobby. Dotknięcie ekranu otwiera drzwi. W ten sam sposób klienci Citi otrzymują powiadomienia o trwającej właśnie w mijanej przez nich placówce banku promocji czy evencie lub po prostu odczytują wysłane do nich pozdrowienia i życzenia.
Dodam jeszcze, że popularność beaconów w handlu i usługach stale rośnie, po tym, jak rozwinięto używaną od lat technologię bluetooth. Jej ostatnia wersja 4.0 BLE (Bluetooth Low Energy) pozwala łączyć ze sobą różne urządzenia w promieniu nawet 100 metrów, a jednocześnie znacznie ograniczać zużycie energii. To kluczowe, jeśli moduł BLE ma być na stałe włączony w smartfonie lub zegarku, a tylko wtedy stosowanie beaconów ma sens.
W Polsce nad wykorzystaniem beaconów oraz okularów Google Glass w bankowości zastanawiał się kiedyś BZ WBK. Projekt z okularami został zamknięty po tym jak ich producent zmienił wobec nich strategię i zrezygnował ze sprzedaży klientom indywidualnym. Nie wiem na jakim etapie są prace nad wykorzystaniem beaconów.
Źrodło: NFCWorld