Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Oto 8 banków, które jeszcze płacą klientom za korzystanie z kart

Programy moneyback swoje pięć minut mają dawno za sobą. Ale jeśli się postaracie, wciąż możecie zyskać bonus za aktywne korzystanie z kart. Oto przegląd banków, które oferują jeszcze takie możliwości

Czy czas programów moneyback się skończył? Na pewno jest ich wyraźnie mniej, niż jeszcze dwa-trzy lata temu, nie są promowane tak jak kiedyś, niestety obrosły też dodatkowymi warunkami, które trzeba spełnić, by bank zechciał wypłacić premię. Nie zmienia to faktu, że zachowując odrobinę staranności przy wyborze konta i karty wciąż możecie sobie zagwarantować bonus w wysokości kilkudziesięciu złotych miesięcznie.

Poniżej opisuję najważniejsze zasady dostępnych jeszcze programów moneyback, zwracając uwagę nie tylko na możliwe do osiągnięcia korzyści, ale też na słabe punkty. Jednak na początek ważne zastrzeżenie. Pod uwagę wziąłem tylko te programy moneyback, z których mogą skorzystać zarówno nowi, jak i dotychczasowi klienci danego banku. Pomijam więc programy, które pełnią wyłącznie rolę wabika zachęcającego do otwarcia rachunku (np. promocyjną ofertę mBanku dla nowych klientów).

Przeczytajcie także: Jak korzystać z karty, aby stała się pętlą na szyi

Ominąłem także takie programy, do których nie da się już przystąpić, a korzystać można tylko na zasadzie praw nabytych przed zmianą oferty (np. Konto bez Kantów w BOŚ Banku) oraz takie, gdzie premię można dostać tylko za transakcję u konkretnych, wskazanych z nazwy sprzedawców (np. karty Alfa i Impresja Banku Millennium). Nie opisuję również moneybacków, w których procentowy zwrot przysługuje od wartości innych transakcji niż płatności bezgotówkowe kartą (np. od przelewów, którymi opłacane są domowe rachunki).

T-Mobile Usługi Bankowe

Z najprostszego programu moneyback korzystają obecnie posiadacze kont prowadzonych pod marką T-Mobile Usługi Bankowe. Bank zwraca im 5 proc. wartości wszystkich transakcji wykonywanych kartą debetową, choć z zastrzeżeniem, że nie więcej, niż 25 zł miesięcznie. Stawia tylko jeden dodatkowy warunek – aby premia była wypłacana, na konto musi wpływać minimum 2 tys. zł miesięcznie z jakiegokolwiek źródła albo wynagrodzenie (renta, emerytura lub stypendium) w dowolnej wysokości. Program obowiązuje do odwołania.

Euro Bank

Wyższą premię, bo nawet 60 zł miesięcznie, mogą dostać posiadacze kont Active i Prestige w Euro Banku. Uczestnikom programu "Rodzina i Przyjaciele" bank zwraca 5 proc. transakcji kartą wykonanych w punktach zakwalifikowanych do kategorii "rozrywka, sport i rekreacja". Trafiły do niej m.in. obiekty noclegowe, sportowe i placówki gastronomiczne. Także ten program trwa bezterminowo.

Alior

3 proc. opłaconych kartą zakupów spożywczych, jednak nie więcej niż 50 zł miesięcznie i 400 zł rocznie – tyle mogą zyskać posiadacze Konta Rozsądnego w Alior Banku. Formalnym kryterium, na podstawie którego bank decyduje o naliczeniu premii, nie jest oczywiście zawartość koszyka, tylko miejsce dokonania zakupów. Mówiąc bardziej precyzyjnie, bank premiuje płatności bezgotówkowe w sklepach spożywczych, supermarketach i hipermarketach – z wyjątkiem sprzedawców internetowych. Stawia też dodatkowy warunek, uzależniając wypłacenie premii od pojawienia się na koncie wpływu z tytułu wynagrodzenia, renty, emerytury lub stypendium. Również ten program moneyback obowiązuje do odwołania.

Toyota Bank

Od 5 proc. do 10 proc. zwrotu za transakcje paliwowe mogą otrzymać posiadacze Konta Jedynego w Toyota Banku. Zasady zwrotu są jednak nadzwyczaj zawiłe, a wypłata premii została uzależniona od korzystania z innych produktów banku. By skorzystać choćby z najniższej, pięcioprocentowej stawki, trzeba utrzymywać średnie saldo na ROR nie niższe niż 1000 zł, średnie saldo depozytów nie niższe niż 10 tys. zł i dodatkowo płacić kartą przynajmniej 500 zł miesięcznie w punktach innych niż te objęte promocją.

Przeczytajcie także: 5 kroków do odzyskania pieniędzy po cyberataku

Warunki uprawiające do premii na poziomie 6 proc., 8 proc., a zwłaszcza 10 proc. są jeszcze bardziej restrykcyjne. Maksymalna kwota premii to 50 zł miesięcznie. Program w takim kształcie wygaśnie z końcem roku, ale można się spodziewać, że nawet po tym terminie bank nie zrezygnuje całkiem z premiowania transakcji paliwowych.

Szacując potencjalne zyski z płatności bezgotówkowych, trzeba też pamiętać o kosztach związanych z posiadaniem rachunku i karty. Aż trzy z czterech wspomnianych tu banków zwalniają aktywnych klientów z podstawowych opłat. Jedynie Alior Bank nalicza 3 zł lub 5 zł miesięcznie za kartę (w zależności od jej typu) niezależnie od aktywności na rachunku.

Getin

W Getin Banku z usługi moneyback mogą korzystać uczestnicy programu lojalnościowego "Pakiet Korzyści Mój Bank". Aby otrzymywać zwrot 2 proc. kwot wydanych kartą kredytową, trzeba posiadać ROR z kartą debetową, zasilać go kwotą minimum 1000 zł miesięcznie (musi to być wpływ wynagrodzenia, emerytury, renty, zasiłku lub stypendium), wydawać kartą debetową przynajmniej 300 zł miesięcznie, dodatkowo posiadać konto oszczędnościowe i wreszcie wyrazić zgodę na działania marketingowe ze strony banku.

W zamian bank zwróci 2 proc. kwot wydanych kartą kredytową, jednak nie więcej, niż 30 zł miesięcznie. Warunków trzeba więc spełnić sporo, plusem tej oferty jest natomiast premiowanie wszystkich transakcji bezgotówkowych kartą kredytową, niezależnie od branży, w której działa akceptant. Podobnie jak w kilku innych bankach, także i tu program działa bezterminowo, a aktywni użytkownicy nie ponoszą opłat za konto ani kartę.

BPH

Posiadacze kart kredytowych Fair wydanych przez Bank BPH mogą wybrać jedną z trzech dostępnych korzyści – obniżenie opłat za korzystanie z karty, niższe oprocentowanie kredytu lub moneyback naliczany od transakcji w wybranych punktach sprzedaży. Ich katalog jest nieco szerszy, niż w ofercie Euro Banku.

Przeczytajcie także: Musicie oswoić się z tokenizacją

Oprócz hoteli, restauracji i biur podróży na premiową listę trafiły m.in. sklepy RTV i AGD, komputerowe, odzieżowe i księgarnie. Zwrot, na jaki może liczyć posiadacz karty, to 1 proc. wydanych tam kwot w pierwszym roku korzystania z programu, 2 proc. - w drugim i 3 proc. - w trzecim i każdym kolejnym. Jest też ważne zastrzeżenie: stawka moneyback rośnie w kolejnych latach pod warunkiem, że dług na karcie jest regularnie spłacany, a łączna wartość transakcji bezgotówkowych to minimum 12 tys. zł rocznie. Premia wypłacona przez bank nie może przekroczyć 75 zł kwartalnie. W Banku BPH z opłat za używanie karty zwalnia 600 zł miesięcznego obrotu, bezwzględnie pobierane jest tylko 30 zł za wznowienie plastiku.

Santander Consumer Bank

W Santander Consumer Banku wciąż możecie kupić TurboKartę, która zapewnia 3 proc. moneyback za zakupy na stacjach paliw i 1 proc. zwrotu za inne płatności. Dzięki temu prostemu programowi można odzyskać do 30 zł miesięcznie – niestety jest to łączny limit dla transakcji paliwowych i pozostałych. Karta kredytowa Santandera staje się darmowa przy obrotach 1000 zł miesięcznie lub wyższych.

BZ WBK

I na koniec program moneyback, towarzyszący Karcie Kredytowej 123 wydawanej przez BZ WBK. Bank oddaje 1 proc. kwot wydanych w supermarketach spożywczych, 2 proc. wartości transakcji na stacjach paliw i 3 proc. kwot wydanych w restauracjach i fast-foodach. Łączny zwrot nie może przekroczyć 760 zł rocznie. Jednak jest też mocno niestandardowy warunek - premia jest wypłacana wyłącznie pod warunkiem uaktywnienia opcji automatycznej spłaty kwoty minimalnej. Aby nie płacić odsetek od zadłużenia, trzeba pamiętać o tym, by samodzielnie spłacić resztę kwoty wskazanej na wyciągu. Opłata za kartę, niezależnie od wykonanych za jej pomocą płatności, wynosi 10 zł miesięcznie.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies