Zdaniem UOKiK-u dostawca m.in. usługi "Kupuj teraz, zapłać później" pobierał zbyt wysokie wynagrodzenie z tytułu oferowanych przez siebie pożyczek
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował decyzję w sprawie firmy AIQLabs. Zgodnie z dokumentem wydanym przez urząd antymonopolowy, w 2020 r. spółka, udzielając pożyczek, przez kilka miesięcy pobierała od swoich klientów odsetki oraz pozaodsetkowe koszty przekraczające maksymalne limity ustalone w prawie. Pożyczki były oferowane m.in. za pośrednictwem serwisów supergrosz.pl oraz kupujteraz.pl. Jak czytam w decyzji UOKiK-u, polski fintech zaniechał stosowania niedozwolonej praktyki.
W swojej decyzji prezes UOKiK-u zobowiązał spółkę AIQLabs do zamieszczenia na jej stronie internetowej informacji o wyniku postępowania przeprowadzonego przez urząd antymonopolowy. Ponadto spółka ma zwrócić klientom nadpłacone przez nich odsetki i inne prowizje. AIQLabs musi też zapłacić ponad 1,5 mln zł grzywny oraz pokryć koszty postępowania przeprowadzonego przez UOKiK. Firma może odwołać się od tych decyzji do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Poprosiłem biuro prasowe AIQLabs o komentarz na temat decyzji UOKiK-u. Gdy go otrzymam, zaktualizuję ten bądź napiszę nowy tekst.
AIQLabs to polski fintech rozwijający kilka serwisów internetowych, za pośrednictwem których oferuje pożyczki konsumenckie. Jednym z tych serwisów jest wspomniana wyżej strona kupujteraz.pl, która poświęcona jest płatnościom odroczonym. To usługa umożliwiająca zamówienie produktu oraz płatność za niego po kilkudziesięciu dniach. AIQLabs jest jednym z wielu dostawców płatności odroczonych w Polsce, oprócz takich potentatów jak m.in. Allegro Pay, PayPo, Twisto czy Klarna.
Warto przypomnieć, że w 2020 r., po wybuchu pandemii koronawirusa, przyjęto ustawę, która silnie ograniczyła koszty wszelkich pożyczek i kredytów. W wyniku tego wiele instytucji pożyczkowych zaprzestało działalności, tłumacząc, że stała się ona nieopłacalna.
AKTUALIZACJA
Po publikacji artykułu firma AIQLabs nadesłała oświadczenie, które publikujemy w całości:
Decyzja dotyczy dwóch praktyk spółki, które – zdaniem UOKiK – nie były prawidłowe, a mianowicie:
1. Zawyżenia odsetek w umowach pożyczki.
Sprawa ta nie ma wpływu na portfele spółki, bowiem dokonała ona przeliczenia odsetek należnych od klientów, zwracając im nadpłacone środki. W wyniku powyższego, klienci nie mają do spółki żadnych roszczeń. Wprawdzie spółka wprowadziła obniżone odsetki z opóźnieniem, jednak żaden klient nie poniósł szkody z tego tytułu. Spółka wyrównała nadpłaty (są to kwoty rzędu od kilkudziesięciu groszy do 8 złotych na klienta) w taki sposób, że zmniejszono ich przyszłe należności o "zawyżone" odsetki. Spółka uczyniła to przed wszczęciem postępowania przez UOKiK i bez żadnej ingerencji ze strony organu.
2. Zawyżenia pozaodsetkowych kosztów umów pożyczki.
Spółka w okresie 31.03.2020-30.06.2021 (tzw. okres covidowy) obliczała w/w koszty według wzorów przewidzianych w art. 8d tzw. ustawy covid i art. 36a UKK. Formuła stosowana przez spółkę do obliczana pozaodsetkowych kosztów kredytu stanowi w 100 proc. kompilację obu przepisów. Jest ona zgodna z przepisami i ich rozumieniem zaprezentowanym przez prawników spółki. Co warto odnotować – metodyka spółki jest zbieżna z intencją ustawodawcy.
Decyzja nie jest prawomocna, a spółka obecnie opracowuje od decyzji odwołanie, które złoży do sądu. Decyzja nie ma wpływu na obecne portfele spółki, odnosi się wyłącznie do spółki, więc nie ma wpływu na jej partnerów.