Automatyczny system Gardeny zarządzany z poziomu aplikacji na smartfonie pozwoli dbać o rośliny, z dowolnego miejsca na świecie
Ci z Was, którzy mają ogród, nawet najmniejszy, wiedzą, jak dużo pracy i pieniędzy kosztuje utrzymanie go w odpowiedniej kondycji. Trzeba też przeznaczyć na to dużo czasu. Choćby na podlewanie, gdy nadejdą letnie upały. Powstaje pytanie, kto się tym zajmie, gdy wyjedziecie na wakacje? Oczywiście zawsze można poprosić sąsiada lub zatrudnić fachową pomoc, ale to pierwsze jest kłopotliwe, to drugie może być dosyć kosztowne.
Rozwiązaniem problemu może być nowy system firmy Gardena. Jego użytkownicy przy pomocy smartfona lub tabletu mogą w łatwy sposób na odległość kontrolować, co dzieje się w ich ogrodach i chronić cenne rośliny. Specjalna aplikacja informuje ich o przewidywanych w najbliższych godzinach warunkach pogodowych, wilgotności gleby, jej temperaturze i pozwala zareagować na zmiany jednym kliknięciem w ekran urządzenia.
Przy pomocy aplikacji zarządzacie systemem czujników, systemem nawadniania, a nawet automatyczną kosiarką. Wszystko wystarczy podłączyć do domowego routera. Czujniki stanowią serce systemu, bo to dzięki nim można odczytać parametry pogodowe, takie jak temperatura czy wilgotność ziemi i powietrza. Na podstawie tych odczytów system lub użytkownik aplikacji decyduje o częstotliwości i obfitości podlewania ogrodu. Czujniki ostrzegą na przykład o niespodziewanych przymrozkach wiosną i jesienią – odpowiedni komunikat wyświetli się na ekranie smartfona.
Wprawdzie rozwiązanie nie jest jeszcze oferowane na naszym rynku, ale myślę, że to kwestia czasu. Po prostu pytajcie o nie w sklepach ogrodniczych. Z moich informacji wynika, że Gardena planuje uruchomić sprzedaż także w Polsce.