Użytkownicy aplikacji Curve mogą określić zasady, na których system sam wybierze właściwą kartę przy każdej płatności
W aplikacji Curve pojawiła się nowa, ciekawa funkcjonalność. Fintech udostępnił klientom "Smart Rules", które automatyzują płatności. Chodzi o to, aby przy najczęściej powtarzalnych transakcjach za każdym razem nie wskazywać właściwej karty. Jeśli aktywujecie funkcję "Smart Rules", system sam wskaże odpowiednie źródło płatności.
Jak to działa? W aplikacji Curve zostaniecie poproszeni o włączenie nowej funkcji. Następnie do wyboru są dwie opcje.
Pierwsza pozwala ustanowić zasadę wyboru właściwej karty w zależności od kategorii płatności. Na przykład: jeśli płacę w piekarni, użyj karty Revolut. Do wyboru są takie kategorie jak: supermarkety, jedzenie i napoje, odzież i elektronika, podróże, transport, rozrywka, zdrowie, etc. Zastrzegam, że nie sprawdzałem, czy Curve poprawnie przypisuje transakcje do właściwych kategorii. W serwisach bankowości internetowej niektórych instytucji bywają z tym problemy.
Druga opcja to ustawienie zasady wyboru karty w zależności od wysokości wydatku. Na przykład: jeśli płacę równowartość 300 zł lub więcej, użyj mojej karty mBanku. W tym przypadku można ustawić dowolną kwotę.
Można określić trzy zasady. Zadziałają w kolejności, w której zostały ustawione. Sami zdecydujecie, czy ważniejsza jest zasada kategorii czy kwoty.
Natomiast niezależnie od nowej opcji, w Curve wciąż działa funkcja Go Back in Time, dzięki której nawet po zakończeniu transakcji można przenieść płatność na inną kartę dodaną do tej aplikacji.
Curve to przede wszystkim aplikacja, do której można dodać dowolną kartę wydaną np. przez bank, a następnie płacić z jej rachunku za pomocą karty Curve. Co więcej, użytkownik aplikacji nie ponosi wysokich kosztów przewalutowania transakcji zagranicznych. Fintech zintegrował swój system ze zbliżeniowymi płatnościami mobilnymi m.in. Google Pay i Apple Pay oraz SwatchPay.