Ministerstwo Sprawiedliwości chce doprowadzić do sytuacji, w której wyższe koszty kredytu hipotecznego, gdy nieruchomość czeka na wpis do księgi wieczystej, byłyby traktowane jak kaucja zwrotna
Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości już miesiąc temu wyrażali chęć zmiany formalności wieczystoksięgowych. Resort chciałby przyspieszyć proces związany z uzyskiwaniem wpisów do KW, by nie trzeba było na nie długo czekać. W tej chwili taki wpis uzyskuje się w ciągu kilku miesięcy, ale zdarza się, że trwa to nawet rok lub dłużej. W jaki sposób rząd chciałby przyspieszyć ten proces? Na razie nie wiadomo.
Ministerstwo zapowiedziało też przed miesiącem inny projekt, który właśnie trafił do wykazu prac Rady Ministrów, a który także jest związany z kredytobiorcami. Dotyczy zwrotu ubezpieczenia pomostowego. Takim ubezpieczeniem bank zabezpiecza się w razie niewypłacalności kredytobiorcy i najczęściej umieszcza je w marży, będącej składową oprocentowania kredytu w początkowej fazie jego spłacania. Zwykle jest to od 0,5 do 2,5 pkt. proc. Wyższe oprocentowanie obowiązuje do czasu uzyskania wpisu w KW, a więc momentu, w którym w księgach ustanowiona jest hipoteka dla danej nieruchomości. Te dodatkowe opłaty, które ponosi kredytobiorca, według wyliczeń MS sprzed tygodni, wynoszą średnio ok. 370 zł miesięcznie.
Projekt, jaki znalazł się w wykazie prac Rady Ministrów, to na razie jedynie zarys nowelizacji Prawa bankowego, ale sporo mówi o intencjach legislatorów. Zwłaszcza że na razie nie dotyczy założeń, bliższym kompetencjom Ministerstwa Sprawiedliwości, by usprawnić pracę sądów przy rozpatrywaniu wpisów do KW.
Ministerstwo ocenia, że długie oczekiwanie na wpisy do księgi wieczystej sprawia, że banki obciążają kredytobiorców dodatkowymi kosztami, uzasadniając je ryzykiem powstałym z braku dostatecznego zabezpieczenia spłaty kredytu. – W praktyce jednak niemal w każdym przypadku wpis hipoteki jest dokonywany zgodnie z wnioskiem i zakładane przez banki zdarzenie, które miało uzasadniać pobranie opłaty o charakterze nadzwyczajnego "ubezpieczenia" ryzyka kredytowego, nie zachodzi – czytamy w krótkiej nocie w wykazie prac RM.
Dlatego też – to zdanie MS – jeśli nieruchomość zostanie wpisana do księgi wieczystej, to instytucje finansowe powinny zwracać te opłaty lub zaliczać je na poczet innych należności wynikających z umowy. – W wyniku projektowanej regulacji, konsument nie będzie ponosił ryzyka związanego z okolicznościami od niego niezależnymi, a także za ryzyko, które się nie spełniło – zapewnia resort.
Wprowadzenie tych przepisów oznaczałoby, że nadpłacane przez kredytobiorców pieniądze (w okresie, gdy nieruchomość nie ma wpisu do księgi) nie byłyby traktowane jak dodatkowy zarobek banku, a jak kaucja zwrotna. To z kolei przełożyłoby się na spadek zysku banków, które we wspomnianym okresie, do uzyskania wpisu, podnoszą marżę kredytu. Według wykazu zmiana ustawy Prawa bankowego ma trafić do Rady Ministrów w II kw. tego roku.
Co o propozycji MS myślą bankowcy? Poprosiłem o opinię na ten temat Związek Banków Polskich. Gdy otrzymam odpowiedź, zaktualizuję ten tekst bądź napiszę nowy. Zapytałem też Ministerstwo Sprawiedliwości o tę sprawę, ponieważ światło dzienne ujrzała na razie jedna z dwóch propozycji związana z kredytobiorcami. Resort zapewnił, że o projekcie dotyczącym przyspieszenia pracy sądów nad wpisami do KW nie zapomniał, a szczegóły poznamy wkrótce.