"Białe plamy" to miejscowości, w których jest przynajmniej jeden punkt handlowo-usługowy, ale mieszkańcy nie mogą w nim zapłacić bezgotówkowo
Zespół badawczy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości przygotował kolejną edycję badania "Białe plamy w akceptacji kart płatniczych a wykluczenie finansowe". Wyniki świadczą o tym, że na wsi systematycznie rośnie liczba punktów handlowo-usługowych, w których mieszkańcy deklarują możliwość płatności kartą.
Według ekspertów takie deklaracje złożyło ponad 46 proc. ankietowanych zamieszkujących małe miejscowości, podczas gdy w 2018 roku było to niewiele ponad 41 proc. respondentów. Jednocześnie zmniejsza się liczba wsi, w których nie można zapłacić bezgotówkowo: ponad 53,7 proc. w roku 2021 wobec prawie 59 proc. w roku 2018. Zmniejsza się także liczba sklepów, w których można zapłacić wyłącznie gotówką – o ile w 2018 roku było ich prawie 20 proc., o tyle w tym roku już niewiele ponad 8 proc.
Za "białe plamy" w rozumieniu autorów raportu, uznaje się miejscowości, w których jest przynajmniej jeden punkt handlowo-usługowy, ale mieszkańcy nie mogą w nim zapłacić bezgotówkowo. Chociaż pod tym względem sytuacja na ternach wiejskich ulega poprawie, to nowoczesne formy płatności wciąż zyskują na popularności wolniej niż w dużych miastach, w których użycie karty, elektronicznego portfela czy Blika stało się standardem.