Wirtualne karty od Citi przydadzą się w sytuacji, gdy zamówiliście plastik, ale jeszcze nie zdążyliście go odebrać
Citi poinformował o wprowadzeniu do oferty wirtualnych kart płatniczych, debetowych i kredytowych. Podgląd kart dostępny jest w aplikacji mobilnej banku. Po aktywowaniu jednej z nich od razu można z niej skorzystać przy płatnościach internetowych albo w sklepach stacjonarnych, po dodaniu do portfela Apple Pay czy Google Pay. Natomiast jeśli zamówicie kredytową kartę wirtualną, można nią płacić od razu także za pomocą Blika.
Niestety, wirtualne karty płatnicze nie są wydawane przez Citi niezależnie od tradycyjnych. Można z nich korzystać maksymalnie 90 dni lub do momentu aktywacji karty plastikowej. To znaczy, że nowe rozwiązanie przyda się w trakcie oczekiwania na tradycyjną kartę po zgłoszeniu zagubienia, zniszczenia czy kradzieży lub po odnowieniu daty ważności karty. Karta wirtualna ma taki sam numer jak karta plastikowa i taką samą datę ważności, ale inny kod zabezpieczający.
Tymczasem na rynku coraz większą popularność zdobywają karty całkowicie wirtualne, czyli takie, z których można korzystać bez konieczności zamawiania plastiku. W sklepach stacjonarnych płaci się za pomocą Apple Pay, Google Pay czy innych podobnych rozwiązań. Natomiast wszystkie dane potrzebne do płatności w e-commerce znaleźć można w aplikacji mobilnej. To rozwiązanie wygodne, ekologiczne i bezpieczne. W Polsce, gdzie infrastruktura płatnicza jest w 100 proc. przystosowana do płatności zbliżeniowych, sprawdza się bardzo dobrze. Gorzej w niektórych krajach za granicą, gdzie terminali bezstykowych wciąż jest mało i brak plastiku uniemożliwia przeprowadzenie transakcji w POS.