Za kilka tygodni sieć ma udostępnić swoją wersję mobilnego portfela
O tym, że Plus zamierza pójść w ślady T-Mobile oraz Orange i wprowadzić do oferty płatności mobilne w tzw. modelu simcentrycznym, pisałem na swoim blogu już w październiku ubiegłego roku – wpis dostępny jest tutaj. To były nieoficjalne informacje, potwierdzone jednak w kilku źródłach.
Przeczytaj także: Ten program lojalnościowy będzie lepszy niz Payback. O ile wystartuje
Z kolejnych wciąż nieoficjalnych wieści wynika, że plany Plusa zaczynają się materializować, a ich finał zobaczymy już za kilka tygodni. Informacje takie podał serwis Telepolis. Wiadomo, że portfel podobny do myWallet od T-Mobile oraz NFC Pass od Orange, będzie początkowo dostępny dla klientów powiązanego z operatorem Plus Banku. W przyszłości rozwiązanie ma być również otwarte dla abonentów tego telekomu posiadających rachunki w innych instytucjach.
Model simcentryczny płatności mobilnych polega na tym, że dane karty bankowej potrzebne do transakcji umieszczone są na karcie SIM telefonu komórkowego. Użytkownik aby móc korzystać z tego rodzaju płatności mobilnych musi więc mieć odpowiednią kartę SIM, zainstalowaną na smartfonie aplikację portfela oraz aparat telefoniczny, wyposażony w moduł zbliżeniowy NFC. Wówczas komórką może płacić jak zwykłą kartą bezstykową.
Przeczytaj także: Alior wprowadza prowizję od płatności smartfonami
Obecnie płatności simcentryczne oferują Alior, Getin, Euro Bank, mBank i Raiffeisen Polbank z MasterCardem oraz ING Bank Śląski z Visą. Do tego grona wkrótce dołączy też BPH. Na razie korzysta z tego rozwiązania co najwyżej kilkadziesiąt tysięcy klientów.
Wśród specjalistów panuje przekonanie, że większe szanse na upowszechnienie się mają płatności mobilne nazywane HCE, gdzie dane karty bankowej przechowywane są w chmurze obliczeniowej. Bank nie musi więc współpracować z telekomem by je oferować. Ale to nowość, na razie mogą tak płacić tylko klienci Pekao. Wedle moich informacji jest ich na razie niecałe 10 tys.