Jeżeli sądziliście, że transakcje przy wykorzystaniu telefonu będą wiecznie bezpłatne, to się myliliście
Obecnie Alior nie pobiera dodatkowych opłat przy korzystaniu z płatności mobilnych. Jednak od lipca posiadacze kart Debit MasterCard NFC tego banku będą musieli co miesiąc płacić za przyjemność jej użytkowania 3 zł. Tak ma być bez względu na liczbę wykonanych transakcji i ich wartość. To inaczej niż w większości banków przy tradycyjnych kartach, gdzie pobranie opłaty uzależnione jest od aktywności klienta. Jeśli ten często korzysta z nich w sklepach, instytucje rezygnują z pobierania prowizji.
Zbliżeniowe płatności mobilne już w przyszłym miesiącu startują w kolejnym banku
Julian Krzyżanowski, rzecznik Aliora w ten sposób uzasadnia wprowadzenie nowej opłaty: – Zawsze traktowaliśmy 0 zł przy korzystaniu z karty NFC jako promocję, którą zresztą już kilkukrotnie przedłużaliśmy – powiedział, kiedy zapytałem go o przyczyny zmian. Czy istnieje więc szansa, że promocja zostanie ponownie przedłużona? – Żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły – stwierdził rzecznik Aliora.
Tak czy siak, zachodzące zmiany na rynku, czyli np. spadek przychodów banków z wydawnictwa kart oraz niskie stopy procentowe, mogą wymusić na instytucjach podniesienie cen za płatności mobilne. Zwłaszcza w modelu oferowanym przez Aliora, w którym musi on dzielić się zyskami z operatorem telekomunikacyjnym.
Debit MasterCard NFC od Aliora to karta wydawana klientom T-Mobile, którzy posiadają odpowiedni aparat telefoniczny z anteną zbliżeniową i zainstalowaną aplikację MyWallet. Dzięki temu mogą płacić smartfonem w sklepach tak samo, jak zwykłą kartą bezstykową. Wszystko dzięki usłudze, określanej jako simcentryczne płatności zbliżeniowe. Dane karty są przechowywane na karcie SIM telefonu, dlatego instytucje finansowe oferujące to rozwiązanie muszą się wcześniej porozumieć z telekomem i podpisać z nim umowę.
Wydaje się, że z tego względu płatności w takim schemacie są skazane na porażkę. Większe szanse ma model HCE, w którym dane karty przechowywane są w chmurze obliczeniowej. Wtedy współpraca banku z operatorem telekomunikacyjnym nie jest potrzebna. Takie rozwiązanie już dziś jest dostępne w Pekao. Korzysta z niego ok. 10 tys. klientów. Wkrótce ma się znaleźć także w ofercie BZ WBK i Getinu.