To była ostatnia z wielkich sieci hurtowni na naszym rynku, w której przyjmowano tylko gotówkę
Informację o tym, że w halach grupy Eurocash zakończono już montaż terminali płatniczych otrzymaliśmy na alert@cashless.pl. Potwierdziła ją centrala firmy. - Z założenia we wszystkich naszych hurtowniach można już uiścić płatność kartą bankową – powiedział Jan Domański z biura prasowego Eurocash.
Eurocash Cash and Carry była ostatnią z wielkich sieci hurtowni w Polsce, w której do niedawna nie można było korzystać z kart. Wcześniej bowiem na instalację terminali zdecydowały się firmy Selgros oraz Makro.
O tym, że Eurocash jest bliskie rozpoczęcia akceptacji kart było wiadomo już wiosną ubiegłego roku. Pisałem o tym tutaj. Wtedy rozpoczęto testy terminali w wybranych hurtowniach. Do końca nie było jednak przesądzone, czy firma zdecyduje się na instalację POS-ów we wszystkich lokalizacjach ze względu na fakt, że jej działalność jest nieco inna niż konkurencji.
Eurocash Cash and Carry sprzedaje produkty wyłącznie firmom prowadzącym działalność handlową. To inaczej niż Selgros czy Makro. W hurtowniach tych sieci można kupować również produkty na sztuki, a przy kasie klienci są pytani, czy życzą sobie fakturę czy paragon. Testy w Eurocash Cash and Carry miały wykazać, czy właściciele firm chcą i wolą płacić bezgotówkowo. Wygląda na to, że tak. Przynajmniej jest ich na tyle dużo, że terminale opłacało się zainstalować.
Eurocash Cash and Carry to była ostatnia z wielkich sieci handlowych, która nie przyjmowała płatności plastikami. Wcześniej, oprócz wspomnianych Makro i Selgrosa zdecydowała się na to także Biedronka. Panuje przekonanie, że rozszerzenie sieci akceptacji to efekt obniżki prowizji interchange, jaką właściciele sklepów ponoszą na rzecz banków z tytułu transakcji kartowych. Ostatnio o instalacji terminali zdecydowała również Poczta Polska.