Mowa o przelewach natychmiastowych na numer telefonu innego użytkownika
mBank ma szansę być czwartym bankiem, który wprowadzi transakcje P2P za pośrednictwem systemu Blik. Dotychczas usługę tę wdrożyły do swoich aplikacji mobilnych Millennium, ING Bank Śląski oraz BZ WBK. Zaawansowane prace ma prowadzić nad tym, obok mBanku, także PKO BP. Ustami swoich przedstawicieli już jesienią ubiegłego roku deklarował, że P2P z Blikiem udostępni w I kw. 2016 r.
Czy ubiegnie go mBank? Z moich informacji wynika, że ma na to szansę. – Trwają prace nad udostępnieniem funkcji płatności P2P w ramach Blik w mBanku. Zakładamy, że klienci będą mogli z niej skorzystać w najbliższych tygodniach – powiedział mi Krzysztof Olszewski, rzecznik prasowy instytucji.
W rezultacie spośród banków, które założyły spółkę zarządzającą Blikiem, płatności między użytkownikami za jego pośrednictwem nie będzie oferował tylko Alior. Bank ten pracuje nad nową aplikacją mobilną. Z nieoficjalnych informacji wynika, że płatności na numer telefonu Blikiem będzie ona obsługiwać najwcześniej jesienią bieżącego roku.
Natomiast w kwietniu Blika zaoferuje Getin. Z tym, że wówczas transfery P2P nie będą jeszcze dostępne. Podobnie jak w aplikacji Credit Agricole, która ma zadebiutować lada tydzień. CA podpisał umowę o wejściu do systemu mobilnego, ale klienci skorzystają z tego dopiero przy aktualizacji apki w późniejszym terminie.
Przelewy na numer telefonu albo na adres e-mail to nie jest nowość w polskich warunkach. Usługa taka jest oferowana przez niektóre banki oraz inne instytucje, np. PayPal. Jednak w większości przypadków takie transakcje P2P są wykonywane za pośrednictwem tradycyjnego przelewu, co wiąże się z tym, że odbiorca pieniędzy musi poczekać na nie przynajmniej kilka godzin. Blik wykorzystuje do takich transferów system Express Elixir, dzięki czemu przelew na numer telefonu realizowany jest w czasie rzeczywistym.