Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że II kw. 2021 r. był kolejnym z rzędu, gdy gotówki na rodzimym rynku przybyło i to sporo. Na koniec czerwca jej wartość sięgała prawie 342,5 mld zł. Dla porównania, na koniec marca w obiegu były banknoty i monety o łącznej wartości prawie 333 mld zł, a z kolei po II kwartale 2020 r. ich wartość sięgała 296,5 mld zł. W ciągu roku przybyło zatem prawie 46 mld zł w gotówce, a na przestrzeni kwartału – niespełna 10 mld zł.

Przeczytajcie także: • SwatchPay ruszył w BNP Paribas

Za wzrost wartości gotówki odpowiadają oczywiście w głównej mierze banknoty. Przez rok monet również przybyło – i to każdego nominału (zmalała jedynie liczba "dwuzłotówek"). Ale sumarycznie ich wartość wzrosła jedynie o ok. 300 mln zł – z 5,3 mld zł na koniec czerwca 2020 r. do 5,6 mld zł w minionym kwartale.

Tymczasem wartość banknotów wzrosła z 291,3 mld zł do 336,9 mld zł. Najbardziej rozpowszechnionym banknotem jest ten o nominale 100 zł, według stanu na II kw. tego roku jest go 1,7 mld sztuk. Popularnych "setek" przybyło na przestrzeni roku o 85,5 mln sztuk. Największy przyrost odnotowały zaś banknoty o wartości 200 zł. Na koniec czerwca było ich 641 mln sztuk, czyli prawie 150 mln więcej w porównaniu do analogicznego kwartału rok wcześniej.

Przeczytajcie także: • NBP forsuje nakaz przyjmowania gotówki

Na przestrzeni roku ubyło natomiast "pięćdziesiątek" – 213 mln sztuk względem 223 mln sztuk w II kw. 2020 r. To jedyny nominał, którego było w czerwcu 2021 r. mniej niż rok wcześniej. "Dziesiątek" przybyło bowiem 7,5 mln (do 194 mln sztuk), a "dwudziestek" było więcej o 4 mln (130,5 mln sztuk).
Najmniej w obiegu było "pięćsetek", ale od ich pojawienia się w obiegu w I kwartale 2017 r. ich liczba ustawicznie rośnie. Na koniec czerwca było ich nieco ponad 46 mln sztuk (to niemal wszystkie wyprodukowane, bo emisja wyniosła 50 mln sztuk), podczas gdy kwartał wcześniej na rynku było niespełna 43 mln banknotów o tym nominale, a rok temu – ponad 31 mln sztuk.