BOŚ właśnie zaktualizował swoją aplikację mobilną wyposażając ją w opcję zastrzegania kart. Niestety zastosowane rozwiązanie to droga na skróty
Od kilku tygodni klienci BOŚ Banku mogą korzystać z aplikacji mobilnej. Jak już pewnie wiecie, niespecjalnie przypadła ona do gustu użytkownikom – służy praktycznie tylko do logowania, a przy próbie wykonania jakiejkolwiek transakcji automatycznie przełącza do przeglądarki. Ale zgodnie z zasadą, by nie kopać leżącego, nie chcę się ponownie wyzłośliwiać nad pomysłem BOS-ia na bankowość mobilną, a napisać o jej aktualizacji, która właśnie została wgrana do marketu Google Play.
Oczywiście nie spodziewałem się, że nowa wersja aplikacji będzie diametralnie inna od tej, którą już znam. Dlatego zostałem pozytywnie zaskoczony, gdy po aktualizacji apki na jej pulpicie zauważyłem nowy przycisk: zastrzeż kartę.
Niestety, podobnie jak przy produkcji całej aplikacji, tak i przy dodaniu nowej funkcji deweloperzy BOŚ Banku wybrali drogę na skróty. Po naciśnięciu przycisku aplikacja po prostu wybiera numer telefonu do call center banku i każe użytkownikowi dzwonić na infolinię. Tam trzeba się zidentyfikować i dopiero wówczas można zastrzec plastik.
A można zrobić to dużo lepiej. Tak jak zamierza to zrobić PKO. Z informacji przekazanych przez przedstawicieli tego banku wynika, że klient będzie mógł w dowolnej chwili po zalogowaniu do aplikacji zmienić status każdej ze swoich kart. Będzie można nie tylko blokować kartę, której nie da się już ponownie użyć, ale i czasowo zawieszać. Dzięki temu w przypadku odnalezienia zawieruszonego plastiku np. pod siedzeniem w samochodzie, można go ponownie aktywować, bez konieczności czekania na duplikat karty z banku. System taki niedawno został wprowadzony w aplikacji banku BPH, któremu udało się ubiec PKO we wprowadzeniu tego rozwiązania na rynek.
Takie rozwiązanie jest genialne w swojej prostocie i aż dziwię się, że nikt wcześniej na nie nie wpadł. Pewnie jest jeszcze wiele sprytnych i ciekawych funkcji, które można zastosować w aplikacji mobilnej banku, a które dziś nie przychodzą nam nawet do głowy.