Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
KNF cofnęła licencję spółce GPW Private Market

W rezultacie obecnie tylko jedna firma na polskim rynku posiada zezwolenie na crowdfunding inwestycyjny

Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że cofnęła zezwolenie na crowdfunding inwestycyjny spółce GPW Private Market. Decyzja zapadła jednogłośnie na wniosek tej firmy. Nie powinno być to zaskoczeniem, bo już kilka miesięcy temu władze Giełdy Papierów Wartościowych, do której należy GPW Private Market, podjęły decyzję o wycofaniu się z crowdfundingu. Więcej na ten temat w tekście Giełda wycofuje się z crowdfundingu. Prawdopodobnie będzie szukać inwestora dla spółki GPW Private Market.

Przeczytajcie także: Crowdway bez zezwolenia KNF

W rezultacie obecnie tylko jedna firma na polskim rynku posiada zezwolenie na crowfunding inwestycyjny i jest to spółka Emiteo. Do tej pory KNF wydała także trzy zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie crowdfundingu pożyczkowego. Otrzymały je firmy: Crowd Real Estate, Finansowo.pl oraz Europpa.

Przeczytajcie także: Zagłosujcie na Cashless Pay 2024

Licencje na crowdfunding pojawiły się wraz z wejściem w życie tzw. rozporządzenia crowdfundingowego. Ustawa, implementująca te przepisy do polskiego prawa, obowiązuje od 2022 r. Natomiast do jesieni 2023 r. trwał okres przejściowy, gdy firmy prowadzące działalność crowdfundingową mogły ją kontynuować bez licencji KNF. Od 10 listopada 2023 r. są już wymagane zezwolenia.

Okiem redaktora

Komisji Nadzoru Finansowego zapewne zależy na tym, by postrzegać ją jako organ sprzyjający rozwojowi nowoczesnych usług finansowych w Polsce. Tymczasem w tzw. kuluarach przedstawiciele sektora fintechowego często żartują, że polski nadzór hołduje zasadzie, że najłatwiej się nadzoruje, jeśli nie ma czego nadzorować. Pod dyktando tej zasady kształtowane jest prawo. W rezultacie rynek crowdfundingu w Polsce praktycznie przestał istnieć. A teraz na tapecie znalazły się firmy pożyczkowe od niedawna nadzorowane przez KNF, który w ostatnim czasie kilkukrotnie sugerował, że chce „dokręcić śrubę” całej tej branży. Również instytucje płatnicze nie mogą spać spokojnie, bo obrywają rykoszetem za problemy Cinkciarza (spółka z grupy tego kantoru internetowego posiadała licencję krajowej instytucji płatniczej). Większość obserwatorów nie ma też wątpliwości, że przepisy dotyczące kryptoaktywów zostaną w Polsce tak zaimplementowane, by, nie daj Boże, nikomu nie przyszło do głowy uruchamiać tu dużego biznesu wykorzystującego idee krypto. 

Jacek Uryniuk
KATEGORIA
FINTECHY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies