Liczba klientów korzystających z tego systemu do przenoszenia rachunków między instytucjami spadła po raz pierwszy od pięciu lat
17490 - tyle osób skorzystało w ubiegłym roku z systemu Ognivo do zamknięcia rachunku. System jest prowadzony przez Krajową Izbę Rozliczeniową, a do likwidacji kont jest wykorzystywany od 2010 roku.
Przeczytaj także: Zbliża się ważny weekend dla posiadaczy rachunków założonych w byłym Nordea Banku
Od tamtego czasu, choć nigdy nie cieszył się wielką popularnością wśród klientów, to rokrocznie notował poprawę statystyk. Ale nie w 2014 r., który był pierwszym, gdy liczba osób zamykających konta za jego pośrednictwem zmniejszyła się w porównaniu z 2013 r. Wtedy z Ogniva skorzystało w tym celu prawie 18,1 tys. osób.
Czy to oznacza, że nagle przestaliśmy zmieniać banki? Po pierwsze wydaje się, że nigdy specjalnie nie byliśmy do tego skłonni. System Ognivo oraz rekomendacje Związku Banków Polskich, zalecające instytucjom uproszczenie procedur z tym związanych, miały to zmienić. Wygląda jednak na to, że nie zadziałały.
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że posiadamy 38,5 mln rachunków. Statystyki Ogniva wyglądają więc przy tej liczbie, delikatnie mówiąc, skromnie.
Przeczytaj także: Darmowe konto z wysokimi odsetkami? Właśnie takie możesz teraz założyć
Być może o wiele lepszą motywacją do zmiany banku, lub prędzej, zamknięcia nieużywanych rachunków, będą nasze wydatki. Trwa fala podwyżek opłat i prowizji w bankach, która może spowodować, iż klienci posiadający po kilka kont, szybciej podejmą takie decyzje.
O tym, że tak się już w pewnym stopniu dzieje, świadczyć mogą statystyki NBP. Wynika z nich, że w drugiej połowie ubiegłego roku liczba rachunków spadła po raz pierwszy od kilku lat. W porównaniu z czerwcem 2014 r. o 200 tys.