Na zakończonej przed chwilą konferencji prasowej ING Bank Śląski zaprezentował nową generację aplikacji mobilnej dla korporacji. Oprogramowanie ma nowy wygląd – zrezygnowano z budowy modułowej na rzecz tzw. flat design, gdzie nie ma miejsca na zbyteczne elementy graficzne. Aplikacja ma być lekka i prosta w obsłudze.

Uproszczono logowanie. Odbywa się teraz tak samo jak w aplikacji dla klientów indywidualnych – wystarczy podać czterocyfrowy element loginu oraz krótki PIN.

Przeczytaj także: Przelewy Sorbnet dostępne w aplikacji Banku Smart

Po zalogowaniu użytkownik widzi podgląd rachunków oraz przelewów oczekujących na potwierdzenie, przygotowanych wcześniej w serwisie transakcyjnym. Aplikacja umożliwia też przeprowadzanie transakcji walutowych. Pozwala również na personalizację, czyli dostosowanie głównego menu do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Aplikacja Śląskiego dla korporacji jest dostępna na urządzenia z systemem Android, iOS, Windows Phone oraz BlackBerry. W najbliższym czasie bank zamierza ją rozwijać. Wprowadzi m.in. wiadomości push, które informować będą o zachodzących zmianach sald na rachunkach.

Bank Śląski był jednym z pierwszych na polskim rynku, który udostępnił aplikację klientom korporacyjnym. Dziś ma je także kilka innych instytucji, m.in. Millennium czy mBank. Nietrudno się domyślić, że apki te znacznie różnią się od ich odpowiedników przeznaczonych dla klientów indywidulnych. Ich podstawowym zadaniem jest umożliwienie kontroli nad aktualnym stanem rachunków firmowych oraz wieloosobową autoryzację przelewów przygotowywanych przez służby księgowe przedsiębiorstwa.

Jeżeli zaś chodzi o ofertę Banku Śląskiego dla korporacji, to jesienią znajdzie się w niej także internetowy serwis transakcyjny drugiej generacji. Zostanie przygotowany w technologii responsywnej, co oznacza, że strona będzie się dostosowywać do wielkości urządzenia, na którym jest otwierana.

Przeczytaj także: Wkrótce duże zmiany w aplikacji Pekao

Zdaniem Michała Bolesławskiego, wiceprezesa Banku Śląskiego, wtedy aplikacja straci na znaczeniu, gdyż jej funkcjonalność będzie dużo mniejsza niż nowego serwisu w technologii responsywnej. – Nie znaczy to jednak, że zrezygnujemy z oferowania aplikacji. Klienci nadal będą mogli z niej korzystać – powiedział Michał Bolesławski.

Na jesień Bank Śląski zapowiada również uruchomienie całkowicie nowego serwisu transakcyjnego dla klientów indywidualnych, który także zostanie przygotowany w technologii responsywnej.