Klienci Pizzy Hut będą mogli odłożyć płatność za zamówienie na 21 dni, a zarejestrowani użytkownicy Twisto nawet na 45 dni
Twisto informuje o nawiązaniu współpracy z Pizzą Hut. Klienci restauracji będą mogli dzięki temu odroczyć płatność za swoje zamówienia składane online. W tym celu należy wybrać Twisto jako metodę płatności podczas finalizacji zakupu na stronie internetowej restauracji albo w jej aplikacji mobilnej. Pozwoli to odłożyć płatność do 21 dni bez dodatkowych kosztów. Dla zarejestrowanych klientów okres ten może wynieść nawet do 45 dni.
Przy okazji fintech chwali się również, że w II kwartale tego roku płatności Twisto zostały wdrożone w 10 tys. nowych miejsc, w tym w największych polskich sklepach internetowych z różnych branż. Mowa m.in. nbsklep.pl, ochnik.com, oleole.pl czy wkruk.pl. To efekt integracji rozwiązania Twisto z PayU.
Dziś w serwisie cashless.pl mogliście również przeczytać, że współpracę z PayU nawiązał także inny dostawca finansowania – Smartney. Dzięki temu klienci sklepów, które udostępniają płatność za pośrednictwem PayU, będą mogli sfinansować swoje zakupy pożyczką dostarczoną przez ten fintech.
A same płatności odroczone to coraz bardziej popularna metoda finansowania zakupów. Z danych przytoczony przez Twisto wynika, że udział tego rozwiązania, zwanego z języka angielskiego buy now pay later (BNPL), w rynku europejskich płatności e-commerce wynosi obecnie 7,4 proc., a szacuje się, że do 2024 r. wzrośnie do 13,6 proc. Świadomość istnienia tej metody płatności rośnie również w Polsce. Według danych Twisto już 60 proc. Polaków słyszało o możliwości sfinansowania zakupów w ten sposób.
Największym zainteresowaniem cieszy się odraczanie płatności przy zakupach odzieży i elektroniki, o czym decyduje chęć przymierzenia ubrań lub sprawdzenia zamówienia o większej wartości przed zapłatą. Szczególnie przy większych kwotach odłożenie płatności może też stanowić chwilową ulgę dla portfela. W tym kontekście mniej zrozumiałe jest natomiast wprowadzanie BNPL jako metody płatności za zamówienie w restauracji. Być może jednak moda na kup teraz, zapłać później rozpowszechni się tak bardzo, że klienci będą chcieli w ten sposób płacić nawet za pizzę.