Obecnie kartę od Revoluta z limitowanej edycji mogą zamówić klienci fintechu z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii, Francji i Rumunii
Revolut na nadchodzące święta przygotował dla swoich klientów niespodziankę. Mogą zamówić nową plastikową kartę z limitowanej serii kolekcjonerskiej. Na grafice umieszczono flagę kraju, w którym z usług Revoluta korzysta zamawiający. Wyklucza to expatów, ale w przyszłym roku być może pojawi się funkcja wskazania innych barw narodowych uwzględniających kraj pochodzenia.
W tym roku z oferty mogą skorzystać tylko klienci Revoluta z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii, Francji i Rumunii. Muszą się śpieszyć, bo kart jest tylko kilka tysięcy. Ponadto jest jeszcze kilka innych warunków, które trzeba spełnić, by otrzymać nową kartę. Po pierwsze, trzeba korzystać z płatnych planów Premium lub Metal. Po drugie, karta nie jest darmowa. Kosztuje 5 funtów lub 5 euro, trzeba więc za nią zapłacić.
Revolut od dawna eksperymentuje z grafikami na kartach. Co roku w czerwcu proponuje na przykład tęczowe karty. Fintech przyłącza się w ten sposób do ogólnoświatowych obchodów miesiąca Pride i wsparcia osób LGBT+. Warto dodać, że w 2019 r. 30 tys. tęczowych kolekcjonerskich kart Revoluta rozeszło się w 24 godziny. Fintech nie wyklucza, że w przyszłości pojawią się karty także z innymi flagami narodowymi, w tym z polską.