Oszczędności klientów mBanku generowane za pomocą nowego mechanizmu trafiają na rachunek oprocentowany w wysokości nie większej niż 0,2 proc. w skali roku
mBank udostępnił swoim klientom z segmentu private banking usługę umożliwiającą regularne oszczędzanie. Dzięki niej mogą odkładać na specjalnym rachunku końcówki od transakcji kartami. Polega to na tym, że jeśli ktoś płaci np. 25,60 zł, transakcja jest zaokrąglona do równych 30 zł a końcówka, czyli 4,40 zł, trafia na rachunek oszczędnościowy. Dzięki temu, nie myśląć o tym, można odkładać pieniądze niejako przy okazji codziennych czynności.
Zaokrąglanie płatności do równych kwot to tylko jedna z opcji na regularne oszczędzanie udostępniona przez mBank klientom z segmentu private banking. Inne to odkładanie stałej kwoty w przedziale między 3 a 10 zł od każdej płatności, określony procent (z przedziału między 1 a 15) od każdej transakcji lub stała, wskazana kwota miesięcznie. Oprocentowanie środków na koncie oszczędnościowym wynosi maks. 0,2 proc. w skali roku.
Usługa umożliwiająca regularne oszczędzanie znajduje się w ofercie mBanku od lat. Instytucja była zdaje się pierwszą na polskim rynku, która umożliwiła odkładanie końcówek transakcyjnych. Dotychczas z rozwiązania mogli korzystać jednak posiadacze zwykłych rachunków osobistych. Czy z takiej możliwości będą chcieli korzystać zamożni klienci mBanku? I czy w ogóle tego potrzebują?