Jak podaje Compensa, już jedna czwarta jej klientów posiadających ubezpieczenie mieszkaniowe używa aplikacji mobilnej do samodzielnej likwidacji szkody. Spośród nich prawie 70 proc. akceptuje propozycję odszkodowania przedstawioną przez ubezpieczyciela, a średnia wypłacana kwota to ponad tysiąc złotych. Połowa zgłoszeń dotyczy zalania.

Przeczytajcie także: • Uniqa oferuje bonusy za bezpieczną jazdę

Z kolei w ubezpieczeniach komunikacyjnych po aplikację sięga 14 proc. osób zgłaszających szkodę, a 40 proc. z nich od razu akceptuje wycenę przedstawioną przez ubezpieczyciela. Szkody dotyczą głównie kolizji z innym pojazdem, zgłaszanej z ubezpieczenia OC. W ubezpieczeniach NNW najczęściej zgłaszane są szkody dotyczące złamania kości przedramienia, palca śródstopia oraz skręcenia stawu skokowego. Średnia wypłata dokonywana za pośrednictwem aplikacji to 370 zł.

Compensa umożliwia swoim klientom samodzielną likwidację szkody w zakresie ubezpieczeń majątkowych – komunikacyjnych, mieszkaniowych i NNW. Poszkodowany klient otrzymuje od ubezpieczyciela SMS z linkiem do aplikacji mobilnej, za pośrednictwem której przekazuje ubezpieczycielowi zdjęcia oraz dokumentację dotyczącą szkody, a także podaje numer konta do wypłaty. Następnie otrzymuje od ubezpieczyciela wycenę szkody, którą może zdalnie zaakceptować. Dzięki zastosowaniu tej ścieżki odszkodowanie może trafić do klienta w ciągu trzech dni od zgłoszenia zdarzenia.

Przeczytajcie także: • PZU uruchomiło wirtualną makietę do zgłaszania urazów ciała

Compensa zwraca uwagę, że klienci coraz chętniej sięgają po narzędzia technologiczne usprawniające kontakt z ubezpieczycielem. W ostatnim czasie nie tylko wzrosło zainteresowanie aplikacją do samodzielnej likwidacji szkód. Klienci znacznie chętniej decydowali się też m.in. na zdalne oględziny samochodu lub miejsca zdarzenia. W pierwszym półroczu ubezpieczyciel przeprowadził w ten sposób ponad 25 proc. wszystkich dokonywanych oględzin z ubezpieczeń komunikacyjnych i majątkowych, podczas gdy w analogicznym okresie poprzedniego roku było to odpowiednio 14,1 proc. oraz 4,3 proc.