Chociaż będziecie musieli na to jeszcze chwilę poczekać, bo do rozwiązania jest parę problemów
Kilka największych firm kurierskich na polskim rynku wyposaży kurierów w terminale do przyjmowania płatności kartami bankowymi. Dzięki temu ci, którzy chcą płacić za zakupy internetowe dostarczającemu przesyłkę, nie będą musieli już dbać o to, by mieć przy sobie gotówkę. Ponadto ułatwi to pracę samym kurierom, którzy nie będą musieli wozić ze sobą pieniędzy. A także zmniejszy ryzyko po stronie firm kurierskich - nieoficjalnie wiadomo, że część kwot przyjmowana za pobraniem defraudowana jest przez nieuczciwych doręczycieli paczek.
Które z firm są najbardziej zaawansowane we wdrożeniu tego rozwiązania? To, że przygotowania do wprowadzenia terminali trwają, potwiedziła na razie tylko firma DPD. W odpowiedzi na nasze pytania jej prezes Rafał Nawłoka napisał, że kierowana przez niego spółka chce iść z duchem czasu, więc rozważa wprowadzenie różnych rozwiązań ułatwiających rozliczenia zarówno odbiorcom przesyłek jak i kurierom. – Projekt wyposażenia kurierów w terminale znajduje się na wstępnym etapie, a jego realizacja zajmie jeszcze kilka miesięcy – zastrzegł jednak Rafał Nawłoka.
Sprawa jest bardziej skomplikowana, niż może wydawać się na pierwszy rzut oka. Chodzi o to, że kurier przyjmujący płatność na terminalu, dla systemu kartowego stawałby się automatycznie akceptantem. A przecież w praktyce jest nim sklep internetowy, kurier jest tylko pośrednikiem w przyjęciu płatności.
To problem, bo w sytuacji gdyby odbiorca paczki wystąpił z reklamacją w ramach usługi chargeback, to firma kurierska musiałaby zwrócić mu pieniądze przyjęte wcześniej podczas dostarczania paczki. Chargeback jest dostępny dla użytkowników kart z logo MasterCard oraz Visa i zabezpiecza ich przed skutkami niewykonania lub niewłaściwej realizacji zamówienia przez sklep internetowy.
Problem jest trudny, ale można go rozwiązać. Zresztą ponoć borykają się z nim nie tylko firmy kurierskie w Polsce, ale i za granicą. Wyjściem z sytuacji jest zawarcie umów dwustronnych, w rezultacie których w razie reklamacji firma kurierska przenosiłaby odpowiedzialność na rzecz sklepu internetowego. Z moich informacji wynika ponadto, że firmy które na świecie zdecydowały się już na wyposażenie kurierów w terminale, notują znikomą liczbę reklamacji. Ryzyko strat finansowych jest więc w praktyce nieduże.
Do rozwiązania pozostanie jednak jeszcze parę innych problemów, choćby technicznych, związanych z integracją systemów kurierskich z płatnościami. W tym wypadku pomóc mogłoby odpowiednie urządzenie, np. Pidion. Kilka tygodni temu pisałem o zamiarze wykorzystania go przez Koleje Mazowieckie. Pidion to terminal płatniczy, który jednocześnie pozwala na sprzedaż, wydruk i kontrolę biletów. Myślę, że spełniłby również wymagania kurierów.
Dlaczego więc dotąd żadna z polskich firm kurierskich nie zdecydowała się na przyjmowanie płatności kartami? Być może ze względu na brak presji ze strony klientów wciąż lubiących płacić gotówką. Jednak fakt, że zaczyna się mówić o terminalach dla kurierów, wskazywać może na to, że ta presja zaczyna się pojawiać. Tak jak w Estonii, gdzie ostatnio jedna z firm kurierskich – Itella, wdrożyła system, wykorzystujący terminale firmy Ingenico.