Będziemy świadkami wielu przejęć na rynku agentów rozliczeniowych
Wczoraj fundusz MCI.EuroVentures, należący do giełdowej spółki MCI Management, ogłosił przymusowy wykup akcji firmy eCard, jednego z kilkunastu agentów rozliczeniowych działających na polskim rynku. Jak podała agencja informacyjna ISBNews, MCI zapłaci 4 zł za jedną akcję eCard.
Przymusowy wykup walorów trójmiejskiego agenta rozliczeniowego to konsekwencja porozumienia zawartego między MCI z TUW SKOK, które jest większościowym udziałowcem eCard. W lipcu tego roku MCI.EV podpisał warunkową umowę inwestycyjną z e-Cardem i TUW SKOK, która przewiduje m.in. konieczność skupu wszystkich akcji spółki z rynku.
Następnie MCI.EV weźmie udział w podwyższeniu kapitału eCard i zostanie jej większościowym akcjonariuszem. TUW SKOK pozostanie mniejszościowym zachowując swój obecny stan posiadania. Mówi się, że zakup eCardu to jeszcze nie ostatnie słowo ze strony MCI, a fundusz ma ambicje zbudowania dużego biznesu rozliczeniowego o zasięgu większym niż tylko krajowy.
Ale to obecnie nie jedyna transakcja na rynku agentów rozliczeniowych. Niedawno inna giełdowa spółka – OPTeam podpisała porozumienie z funduszem Innova Investments w sprawie zakupu akcji Polskich ePłatności. PeP to operator terminali specjalizujący się w obsłudze mniejszych firm i posiadający ponad 20 tys. urządzeń. Założycielami i właścicielami PeP są OPTeam i spółka PWPW. OPTeam, dzięki pieniądzom z Innovy, będzie mógł skorzystać z prawa pierwokupu akcji PeP należących do PWPW.
Tymczasem na rynku coraz głośniej jest o tym, że na sprzedaż wystawiony został inny agent rozliczeniowy - Dotpay, specjalizujący się w obsłudze płatności internetowych. Pojawiają się również pogłoski o możliwej zmianie właściciela firmy PayU, która jest liderem obsługi płatności w polskim e-commerce, rozlicza np. transakcje w serwisie aukcyjnym Allegro. Wcześniej największego operatora terminali w Polsce – eService, przejął amerykański koncern EVO. Firma ma również umowę na przejęcie biznesu terminalowego od Raiffeisen Polbanku.
Skąd te wszystkie transakcje? Zdaniem ekspertów dla wielu podmiotów, które chciałyby wejść w biznes rozliczeniowy w naszej części Europy, Polska jest krajem pierwszego wyboru. Przede wszystkim ze względu na wielkość rynku oraz perspektywy jego rozwoju – analitycy podkreślają, że mamy rosnąć szybciej niż sąsiedzi.
Z drugiej strony część podmiotów, które są tu od lat, rewiduje swoje podejście do tego biznesu. Przykładem może być PKO BP, który zdecydował się na sprzedaż eService, czy Raiffeisen Polbank. Popyt spotyka się więc z podażą, a to skutkuje wieloma transakcjami.