Nowego prezesa spółki poznamy w przyszłym tygodniu
Jacek Bykowski pracował w mPay-u dwa lata. Przyszedł tu wraz z nowym większościowym akcjonariuszem, którym została Grupa Lew. Od tego czasu wiele w spółce się zmieniło.
Dla klientów najbardziej widoczną zmianą było pojawienie się długo oczekiwanej aplikacji. Ta funkcjonuje od wiosny tego roku. Jest intuicyjna i prosta w obsłudze, aczkolwiek pod względem funkcjonalności daleko jej do rozwiązań niektórych konkurentów, np. SkyCash.
Ponadto za rządów Bykowskiego mPay podpisał swój pierwszy zagraniczny kontrakt na dostawę aplikacji do krajów arabskich, a teraz może pochwalić się dodatnim wynikiem finansowym. Niestety, spółce wciąż nie udało się uzyskać zezwolenia na prowadzenie działalności w charakterze krajowej instytucji płatniczej. Na dłuższą metę, aby firma mogła funkcjonować, taka licencja wydawana przez Komisję Nadzoru Finansowego będzie konieczna.
Na razie nie wiadomo, co były już prezes mPay będzie porabiał. Wcześniej pracował m.in. w Polkomtelu. Jego następcę poznamy po posiedzeniu rady nadzorczej, które zostało zaplanowane na przyszły tydzień. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że nowym prezesem mPaya zostanie obecny wiceprezes Maciej Orzechowski.
mPay to prekursor płatności mobilnych na polskim rynku, na którym działa od 2007 roku. Początkowo świadczył usługi w oparciu o technologię USSD, która polega na inicjowaniu płatności poprzez wiadomości tekstowe. Obecnie coraz więcej klientów spółki korzysta z aplikacji mobilnej instalowanej na smartfonach.