90 proc. czeskich terminali obsługuje tego typu płatności
Według najnowszego raportu brytyjskiej firmy analitycznej GlobalData technologia zbliżeniowa stała się w Czechach główną formą płatności w supermarketach, sklepach spożywczych i restauracjach. Firma prognozuje, że liczba kart zbliżeniowych u naszych południowych sąsiadów ma wzrosnąć z 10,3 mln w 2018 r. do 11,8 mln w 2022 r. (Czechy mają ponad 10,5 mln obywateli).
Analitycy GlobalData podkreślają, że technologie zbliżeniowe zostały w Czechach wsparte szeroką akceptacją handlowców i poprawioną dostępnością terminali. Obecnie około 90 proc. tamtejszych POS-ów obsługuje tego typu płatności. W opracowaniu przytoczono dane Czeskiego Stowarzyszenia Kart Bankowych, z których wynika, iż w 2018 r. Czesi korzystali z bezstykowych kart lub płatności za pomocą smartfonów 853 mln razy, w porównaniu z 638 mln razy w 2017 r.
Ten widocznie rosnący trend sprawił, że na czeskim rynku pojawiły się portfele mobilne i urządzenia wearables (Google Pay, Garmin Pay i Fitbit Pay). Apple Pay był ostatnim, który tam wystartował w lutym 2019 roku. Zdaniem autorów raportu w nadchodzących latach karty zbliżeniowe pozostaną dominujące w obszarze płatności bezstykowych, ale będą uzupełniane przez mobilne portfele, co spowoduje dalszy wzrost tego typu transakcji. Ogólna liczba płatności kartą wynosiła w Czechach 1,1 mld w 2018 r. i według prognoz ma wzrosnąć do 1,9 mld w 2022 r. Około 70 proc. transakcji kartowych odbywa się bezstykowo.
Przypomnę, że według ubiegłorocznych danych Mastercarda Czesi są liderami płatności zbliżeniowych i wyprzedzają Polaków. W Czechach udział takich transakcji (kartami z logo Mastercarda) w ogólnej liczbie płatności bezgotówkowych wynosił 93 proc., w Polsce 85 proc.