Jednym zdaniem: szału nie ma, ale źle też nie jest
Gdybym nie znał liczby urządzeń wprowadzonych na rynek przez SumUp w ramach programu wsparcia rozwoju sieci akceptacji kart w Polsce, szacowałbym, że pewnie jest ich nie więcej niż tysiąc. Okazuje się, że firmie specjalizującej się w obsłudze transakcji kartami przez tzw. mPOS-y udało się sprzedać kilka razy więcej tego rodzaju maszyn.
Jak wynika z dzisiejszej informacji prasowej, SumUp przez ponad rok obecności w projekcie fundacji Polska Bezgotówkowa pozyskał ponad 3,5 tys. klientów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Dane te mogą pomóc oszacować potencjał polskiego rynku, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na tego rodzaju urządzenia jak mPOS. Wydaje się, że jest ono nieco większe, niż można by się spodziewać. Bez wątpienia jednak mPOS pozostaje produktem niszowym. Przypomnę, że do końca ubiegłego roku w ramach programu fundacji zainstalowano ponad 100 tys. maszyn, z czego zdecydowana większość to tradycyjne terminale płatnicze.
mPOS to urządzenie, które pozwala przyjmować płatności bezgotówkowe, ale w połączeniu ze smartfonem i zainstalowaną na nim aplikacją mobilną. Jego operator pobiera prowizję tylko od rozliczonych transakcji, co pozwala ograniczać koszty obsługi, gdy płatności jest mało. Operatorzy tradycyjnych urządzeń inkasują również opłatę za dzierżawę POS-a pobieraną niezależnie od obrotu. Za prekursora mPOS-ów uznawana jest amerykańska firma Square. W Polsce oprócz firmy SumUp oferuje je także m.in. polska spółka Paymax.
Natomiast SumUp to brytyjski fintech, który działa na kilkudziesięciu rynkach. W Polsce obecny jest od kilku lat a kilka tygodni temu sfinalizował przejęcie Shoplo, polskiej platformy e-commerce. Chwali się także wprowadzeniem nowego urządzenia – mPOS-a 3G, który ma wbudowaną kartę SIM i pozwala przyjmować płatności już bez konieczności korzystania ze smartfona.
Wydaje mi się, że tego rodzaju urządzenia mogą w dalszej perspektywie wyprzeć z rynku mPOS-y działające w połączeniu z komórkami. Przypomnę, że mPOS 3G od paru miesięcy jest też w ofercie m.in. eService. Od zwykłego terminala różni się głównie mniejszym rozmiarem i brakiem drukarki.
Jeżeli zaś chodzi o program Polski Bezgotówkowej, to dzięki niemu małe i średnie firmy mogą starać się o maksymalnie trzy terminale płatnicze. Ich instalacja oraz korzystanie przez rok jest finansowane przez fundację. SumUp chwali się, że jest jedynym operatorem mPOS-ów, który w ramach projektu fundacji oferuje klientom swoje urządzenia.