Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem pobieranie dodatkowej opłaty za transakcje większością kart jest niedozwolone
Choć ustawa implenetująca do polskiego prawa dyrektywę PSD II, która wyraźnie zabrania pobierania dodatkowych opłat za przyjemność płacenia kartą, weszła w życie w połowie ubiegłego roku, wciąż, zdaje się, nie do wszystkich ta informacja dotarła. Dowodzi tego artykuł opublikowany przez regionalny portal
Dzień Dobry Włocławek, którego negatywnym bohaterem jest ogólnopolska sieć agencji płatniczych Monetia.
Serwis informacyjny opisał przypadek kobiety, która we włocławskim urzędzie skarbowym opłaciła podatek z tytułu wynajmu mieszkania i przy płatności kartą została obciążona dodatkową prowizją, tzw. surcharge. Była oburzona taką praktyką niestosowaną już przez sklepy czy punkty usługowe. Rzecznik fiskusa tłumaczy w artykule, że prowadzeniem obsługi kasowej urzędu zajmuje się zewnętrzna firma, która ma prawo do pobierana opłat w ramach zawartej umowy.
Tą firmą jest wspomniana przeze mnie Monetia, która wygrała przetarg na obsługę kasową Krajowej Administracji Skarbowej województwa kujawsko-pomorskiego. Przedstawiciel administracji skarbowej z Bydgoszczy tłumaczy, że zapisy umowy zobowiązują wykonawcę do niepobierania prowizji z tytułu wpłat i wypłat gotówkowych na i z rachunków skarbówki. – Natomiast przy obsłudze płatności w formie bezgotówkowej (np. kartą płatniczą), wykonawca może pobierać opłatę – wyjaśnił Bartosz Stróżyński, rzecznik prasowy administracji skarbowej w Bydgoszczy.
Tyle że takie działanie jest niezgodne z ustawą o usługach płatniczych. Serwis Cashless pisał o tym szerzej w ubiegłym roku. Przypomnę, że taką interpretację przepisów potwierdziła m.in. Komisja Nadzoru Finansowego ustami swojego rzecznika. Stwierdził on, że odbiorca płatności nie może pobierać tzw. opłaty
surcharge. – Urząd KNF potwierdza, że w świetle obowiązujących przepisów odbiorcy płatności nie mogą pobierać dodatkowych opłat za korzystanie przez konsumentów z debetowych i kredytowych kart płatniczych – napisał wtedy rzecznik KNF Jacek Barszczewski. Więcej na ten temat możecie przeczytać
tutaj.
Dlaczego zatem Monetia pobiera sporną prowizję, która zniechęca do korzystania z begotówkowych instrumentów płatniczych? Spółka tłumaczy, że inkasowana przez nią opłata nie mieści się w definicji surcharge, tylko jest wynagrodzeniem za obsługę transakcji pobieraną niezależnie od formy płatności. Wynagrodzenie to występuje także przy płatności gotówką, tyle że w tej sytuacji jej koszt zdecydował się w imieniu klientów pokryć urząd skarbowy. Urząd nie robi tego w przypadku płatności kartą, dlatego firma sięga do kieszeni klientów po - w jej opinii - należne jej i zgodne z umową wynagrodzenie.
Jednak zdaniem prawników specjalizujących się w tematyce płatniczej tego rodzaju interpretacja jest nie do obrony. Ich zdaniem dyrektywa PSD II a za nią ustawa o usługach płatniczych mówią wprost, że akceptant nie może pobierać żadnej dodatkowej opłaty za transakcje kartami regulowanymi (debetowe i kredytowe wydane klientom indywidualnym), niezależnie od tego jak ją nazwie i czy przy płatnościach innymi instrumentami ta prowizja występuje czy nie. Więcej na ten temat
tutaj.