Odkąd Komisja Nadzoru Finansowego wypowiedziała się negatywnie o tym produkcie, banki niechętnie udzielają informacji na temat wydawnictwa kart przedpłaconych. Przypomnę, że nadzór nie chce, by karty pre paid były wydawane anonimowym klientom indywidualnym. Informowaliśmy o tym jako pierwsi w tekście, który znajduje się tutaj.

Prawdopodobnie po opublikowaniu stanowiska KNF-u, Pekao niedawno zdecydował o zaprzestaniu sprzedaży takich kart. Wcześniej podobną decyzję podjął również BGŻ BNP Paribas. – Karty pre-paid klientom indywidualnym przestaliśmy wydawać w czerwcu 2015 r. Na tę decyzję wpływ miało połączenie Banku BGŻ z BNP Paribas Bankiem Polska i dostosowanie oferty do nowego modelu biznesowego. Jednocześnie jest ona zgodna z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego – opisało przyczyny tej decyzji biuro prasowe banku.

Przeczytajcie także: • Aplikacje mobilne banków, II kw. 2015 r. - raport Cashless

Wydaje mi się, że pozostałe banki wkrótce zrobią podobnie, a karty przedpłacone pozostaną dostępne jedynie dla korporacji. Zwłaszcza, że KNF jest nieugięty i nie zamierza odpuścić. Jak napisałem kilka dni temu, Komisja z całą stanowczością będzie egzekwować prawo wedle przedstawionej przez siebie interpretacji, w której nie ma miejsca dla anonimowych kart przedpłaconych wydawanych przez banki.

Tymczasem postanowiłem zbadać wielkość rynku kart przedpłaconych, wydawanych przez banki w Polsce. No i nie jest łatwo, bo banki znacznie zaostrzyły swoją politykę informacyjną w tym zakresie. Spośród dziewięciu banków komercyjnych, które karty pre paid mają w swojej ofercie, pełne informacje na temat ich sprzedaży w II kwartale oraz stanu portfela na koniec czerwca podały mi tylko cztery.

Przeczytajcie także: • Przelewy ekspresowe, lipiec 2015 r. - raport Cashless

I tak, na koniec czerwca portfel kart przedpłaconych w Citi Handlowym wynosił 296,7 tys. To karty, które trafiły do korporacji bo bank deklaruje, że nie wydaje pre paidów klientom indywidualnym. W samym II kw. bieżącego roku Citi sprzedał bez mała 18 tys. kart pre paid.

Natomiast 13 tys. kart przedpłaconych trafiło w II kw. do klientów indywidualnych Aliora. Takie karty bank w porozumieniu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej sprzedaje kibicom futbolu. Karty te uprawniają m.in. do zakupu biletów na mecze reprezentacji piłkarskiej. Do końca czerwca wydano ich 16 tys.

Z kolei 2,5 tys. kart wydał klientom w II kwartale Millennium. Jego portfel pre paidów na koniec czerwca liczył niecałe 48,6 tys. kart. Podobną liczbę, bo ok. 2 tys. kart przedpłaconych sprzedał ING Bank Śląski. Jego portfel na koniec czerwca liczył ok. 55 tys. sztuk.

Informację na temat liczby kart wydanych na koniec czerwca podał mi jeszcze BZ WBK – miał ich 880 tys. sztuk i wydaje się, że jest liderem tego rynku. Bank w II kw. wydał 70 tys. kart pre paid. PKO BP na koniec I poł. tego roku miał 37 tys. sztuk pre paidów, ale nie podał, ile ich wydał w II kw. Łącznie wymienione banki miały na koniec czerwca ponad 1,3 mln kart przedpłaconych.

Informacji na temat wydawnictwa pre paidów w II kw. oraz stanu portfela nie podały BGŻ BNP Paribas, mBank i Pekao. Przedstawiciele biura prasowego tego ostatniego stwierdzili jedynie, że w II kw. bank wydał ogółem 158 tys. kart, z czego pre paidy stanowiły niewielki procent.

Na obecną liczbę pre paidów wydanych przez te banki nieco światła rzucić mogą jednak dane za 2012 rok. Wówczas publikowałem je na łamach Dziennika Gazety Prawnej. Wtedy Pekao chwalił się, że sprzedał 420 tys. kart przedpłaconych, mBank – 300 tys. a ówczesny BNP Paribas – jedynie 4 tys. sztuk. Dla porównania Citi podał mi wówczas, że sprzedał 300 tys. pre paidów, PKO BP – 76 tys., ING – 41 tys. a BZ WBK - 220 tys. sztuk.