Związek Banków Polskich opublikował oświadczenie, w którym udziela poparcia Andrzejowi Jakubiakowi i Wojciechowi Kwaśniakowi
To niecodzienna sytuacja, gdy nadzorowani występują w obronie nadzorcy. Na swojej stronie internetowej Związek Banków Polskich opublikował oświadczenie, w którym wyraża oburzenie wobec działań podjętych w stosunku do grupy byłych, wysokich urzędników Komisji Nadzoru Finansowego, w tym jej przewodniczącego Andrzeja Jakubiaka i jego zastępcy Wojciecha Kwaśniaka.
ZBP pisze, że dokonywanie demonstracyjnych i wątpliwie uzasadnianych zatrzymań osób, które w przeszłości – także z narażeniem życia, jak w przypadku Wojciecha Kwaśniaka – ujawniały poważne nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, budzić musi najwyższe zaniepokojenie.
– Takie działanie wobec byłego kierownictwa nadzoru finansowego uderza w wiarygodność tej instytucji, której reputacja tak dotkliwie została naruszona w ciągu ostatnich tygodni. Podważa też zaufanie do krajowego systemu finansowego – czytam w oświadczeniu ZBP. Bankowcy piszą również w oświadczeniu, że w poczuciu sprawiedliwości oraz w przekonaniu co do uczciwości i zgodnego z prawem działania zatrzymanych osób deklarują gotowość udzielenia poręczenia na warunkach określonych w przepisach prawa.
Przypomnę, że w mijającym tygodniu Andrzej Jakubiak, Wojciech Kwaśniak wraz z kilkoma innymi osobami z byłego kierownictwa KNF zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zarzucono im brak odpowiednich działań nadzorczych w stosunku do SKOK Wołomin. Tymczasem to właśnie KNF kierowany przez zatrzymanych urzędników zlecił audyt w tej instytucji. Kwaśniak o mało nie przypłacił tego życiem. Został dotkliwie pobity.
Trudno nie odnieść więc wrażenia, że zarzuty stawiane Jakubiakowi i Kwaśniakowi mogą być próbą odwrócenia uwagi od tzw. afery KNF. Wybuchła po ujawnieniu nagrań, w których Marek Ch., były szef KNF powołany za rządów Prawa i Sprawiedliwości i popierany przez prezesa banku centralnego, składał, mogące być uznane za korupcyjne, propozycje właścicielowi Getinu i Idei – Leszkowi Czarneckiemu.