Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Tak w praktyce wygląda trwały nośnik oparty o blockchain. PKO umożliwia podgląd dokumentów m.in. w portalu KIR-u

PKO jest pierwszym bankiem w Polsce, który wykorzystał technologię blockchain do dystrybucji dokumentów elektronicznych

Kilka milionów klientów PKO dostało lub w najbliższym czasie otrzyma korespondencję elektroniczną ze swojego banku na temat zmian w regulaminach, jakie zaczną obowiązywać od połowy grudnia. Większość nowości ma związek z dostosowaniem się PKO do nowelizacji ustawy o usługach płatniczych wprowadzającej dyrektywę PSD II.

Ciekawostką jest jednak sposób, w jaki bank przeprowadza wysyłkę dokumentów oraz w jaki klienci mogą je odczytywać. Otóż PKO wykorzystał do tego trwały nośnik przygotowany wspólnie z KIR-em i oparty o technologię blockchain. Dzięki temu możecie sprawdzić, jak w praktyce wygląda takie rozwiązanie.

Przeczytajcie także: PKO i Getin z decyzjami w sprawie trwałego nośnika

Otóż użytkownicy rachunków i kart PKO, którzy wyrazili zgodę na otrzymywanie nowych regulaminów drogą elektroniczną, dostają je w wiadomości e-mail. W każdej chwili mogą więc zapoznać się z ich treścią. Gdyby jednak pliki uległy przypadkowemu skasowaniu, mogą uzyskać ich podgląd na stronie PKO lub w portalu udostępnionym przez KIR, gdzie znajdują się specjalne wyszukiwarki. Autentyczność umieszczonych tam dokumentów można sprawdzić za pośrednictwem unikalnego identyfikatora noszącego nazwę hash.

Hash to kombinacja kilkudziesięciu cyfr i liter. Klienci PKO otrzymują go w treści wiadomości e-mail, zawierającej nowe regulaminy. Nie muszą więc przechowywać plików na swoich komputerach. Wystarczy że wejdą na stronę PKO lub KIR-u, odnajdą poszukiwany dokument i wprowadzą otrzymany wcześniej hash, by sprawdzić czy regulamin jest autentyczny i czy w międzyczasie ktoś w nim nie gmerał. Wprowadzenie bowiem do pierwotnego dokumentu choćby najdrobniejszej zmiany spowoduje, że hash się zmieni.

Przeczytajcie także: ING zwróci klientom część opłat za karty i rachunki

Nowy sposób dystrybucji dokumentów cyfrowych wdrożony przez PKO to efekt działań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ten domaga się, by to klienci decydowali o tym, w jaki sposób chcą otrzymywać nowe regulaminy bądź cenniki, a więc np. na papierze albo cyfrowo. Jeśli to drugie to bank ma zagwarantować niezmienność dokumentów oraz dostęp do nich także po rozwiązaniu umowy z klientami. Kwestia trwałego nośnika była tematem pierwszego Cashless Breakfast. Relację z tego spotkania możecie znaleźć tutaj.

Natomiast jeśli chodzi o zmiany wprowadzane od 15 grudnia przez PKO, to tak jak wspomniałem, większość z nich związana jest z dostosowaniem się przez bank do przepisów dyrektywy PSD II. Wśród nowości jest np. skrócenie terminu przeznaczonego na zwrot środków z transakcji fraudowej (bank musi oddać pieniądze klientowi już następnego dnia) czy zmniejszenie ze 150 do 50 euro odpowiedzialności klienta za nieautoryzowane płatności kartami. Ciekawostką jest też fakt, że PKO wprowadził do regulaminu możliwość podpisywania umów przez klientów za pomocą elektronicznego długopisu.

KATEGORIA
KONTA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies