Bank z włoskiej Piacenzy otworzył już 100 rachunków, które mają ułatwiać klientom zarządzanie wydatkami związanymi z utrzymaniem domowych zwierzaków
Czy wyobrażacie sobie Waszego psa lub kota logującego się na konto albo płacącego kartą za karmę w zoologicznym? Zakładam, że raczej nie. Tymczasem wczoraj internet obiegła wieść, że oto włoski bank z miasta Piacenza zaoferował rachunki dla domowych zwierzaków. Wszystko za sprawą depeszy opublikowanej przez Polską Agencję Prasową.
Ale koncept wymyślony przez Corrado Sforza Foglianiego, prezesa banku z Piacenzy, nie polega na otwieraniu kont psom lub kotom. Jak podaje PAP, rachunki formalnie uruchamiane są na właścicieli zwierząt i mają im ułatwiać zarządzanie bieżącymi wydatkami związanym z utrzymaniem pupili, takimi jak koszty wyżywienia, weterynarza czy hotelu dla zwierząt podczas wyjazdu na wakacje.
Jak widzicie zatem, konto dla psa i kota to zabieg marketingowy, który jednak całkiem nieźle działa. Bank otworzył już sto nowych rachunków dla klientów, którzy w ten sposób mogą skoncentrować w jednym miejscu wydatki związane z utrzymaniem swojego czworonożnego przyjaciela. Dodatkowym atutem takiego rozwiązania jest oferowane wraz z rachunkiem ubezpieczenie zwierzaka oraz rabaty w przychodniach weterynaryjnych i sklepach z artykułami dla zwierząt.