Jedyną usługą dostępną przez aplikację nadal pozostaje mTożsamość
Od kilku miesięcy możecie korzystać z bezpłatnej aplikacji mObywatel. Do tej pory była dostępna wyłącznie dla użytkowników telefonów z Androidem w wersji 6.0 lub wyższej. Od dziś mogą ją pobrać także posiadacze urządzeń z systemem iOS. Jak informuje Ministerstwo Cyfryzacji od października ub. roku zaczęło z niej korzystać 35 tysięcy osób. Spośród wielu elementów, które docelowo mają się w niej znaleźć, na razie jest tylko tzw. mTożsamość. To funkcja, dzięki której bez konieczności posiadania plastikowego dowodu osobistego macie dostęp do jego wizualizacji zawierającej serię i numer, datę ważności, organ wydający itd.
W jakich sytuacjach mTożsamość może się przydać? Resort cyfryzacji tłumaczy, że np. podczas stłuczki samochodowej możecie wyświetlić swoje dane na ekranie telefonu, a następnie przekazać je drugiej osobie za pomocą kodu QR. Analogicznie możecie też pobrać i zapisać w swoim telefonie dane innej osoby. Jest jednak jeden warunek, obaj uczestnicy stłuczki muszą być użytkownikami aplikacji mObywatel. Podobnie jest, jeśli chcielibyście potwierdzić swoją tożsamość w sklepach i punktach usługowych. Te z kolei muszą mieć aplikację mWeryfikator. Wymiana danych jest chroniona certyfikatem wydanym przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Trzeba jednak pamiętać, że rozwiązanie mObywatel nie zastąpi dowodu osobistego w banku, urzędzie, podczas kontroli drogowej lub przekraczania granicy. Przynajmniej na razie jest jedynie ciekawym gadżetem i wiele wskazuje na to, że na prawdziwy postęp w elektronizacji dokumentów jeszcze chwilę trzeba poczekać. Natomiast aby aktywować mObywatela trzeba mieć ważny, plastikowy dowód osobisty oraz Profil Zaufany, czyli narzędzie umożliwiające korzystanie z usług e-administracji.