Pasażerowie będą mogli wpisać dwa dodatkowe przystanki na drodze przejazdu, ale podróżujących dosiadających się na trasie kierowca jeszcze nie będzie zabierał
Zdarzyło się Wam kiedyś, że po imprezie zamówiliście Ubera, do samochodu wsiadło kilka osób, a każda z nich chciała wysiąść w innym miejscu? Do tej pory trzeba było o tym wcześniej poinformować kierowcę i wytłumaczyć mu, którędy powinien jechać, by po drodze podrzucić pozostałych pasażerów. To może być kłopotliwe, jeśli nie mówi on dobrze po polsku lub nie zna miasta.
Na życzenie użytkowników Uber wprowadzi nową funkcję. W najbliższym czasie pasażerowie będą mogli wpisać w aplikacji dwa przystanki pośrednie. Będzie to także ułatwienie dla kierowcy, który wcześniej w nawigacji wybierze optymalne trasy przejazdu. Jeśli na takim dodatkowym przystanku trzeba będzie chwilę poczekać, aplikacja naliczy opłatę według taryfy czasowej a nie przejazdowej.
Ciekawe, czy to tylko zwykłe udogodnienie dla pasażerów i kierowców, czy może przygotowania do premiery nowej usługi UberPool. Wiadomo, że Uber od zeszłego roku myśli o jej wprowadzeniu w Warszawie. Stanie się tak, jeśli przewozy Ubera w stolicy osiągną odpowiednią skalę. Pool działa mniej więcej tak jak UberPOP, z tą jednak różnicą, że kierowca może zabierać po drodze dodatkowych pasażerów, jeśli wzywają oni Ubera w pobliżu trasy przejazdu. Dzięki temu klienci płacą o połowę mniej, a kierowca zarabia więcej. W tej chwili użytkownicy aplikacji z Polski mogą korzystać z usług UberPOP i UberSelect oraz zamawiać posiłki przez UberEats.