Części czytelników Cashless znana jest zapewne oferowana od dawna przez KIR usługa Invoobill. Dzięki niej klienci mogą opłacać swoje stałe rachunki np. za prąd czy telewizję jednym kliknięciem. Wystarczy zalogować się do bankowości internetowej i zaakceptować płatność za wybrane lub wszystkie faktury. To bardzo wygodne rozwiązanie. Problem w tym jednak, że kłopotów nastręcza jego aktywacja wymagająca złożenia odpowiednich wniosków zarówno w banku jak i u dostawców usług.

Przeczytajcie także: Terminale w radiowozach czekają na podpis

Ale wkrótce ten mankament zostanie wyeliminowany. KIR ogłosił właśnie start usługi Qlik, którą można nazwać Invoobillem nowej generacji. Proces płatności za faktury będzie analogiczny jak w pierwotnej wersji tej usługi, ale aktywacja zostanie uproszczona. W przesłanej przed chwilą informacji prasowej KIR pisze, że zostanie ograniczona do wyrażenia zgody przez klienta w bankowości elektronicznej na otrzymywanie danych o zobowiązaniach względem określonych dostawców.

Jak mówi Dariusz Marcjasz, wiceprezes KIR, Qlik minimalizuje ryzyko opóźnień w płatnościach oraz ogranicza ryzyko pomyłki przy ręcznym wypełnianiu danych. – Korzyści odniosą też dostawcy usług masowych, zyskując innowacyjny i popularny kanał komunikacji z klientami. Co istotne, z punktu widzenia klienta, kluczową zaletą jest możliwość prostego opłacania swoich rachunków w jednym miejscu – w bankowości elektronicznej lub mobilnej swojego banku – dodaje Dariusz Marcjasz.

Przeczytajcie także: mBank wprowadza zmiany do cennika

Pierwszym bankiem w Polsce, którego klienci dostaną dostęp do Qlika, będzie Millennium. Jak powiedział mi Ricardo Campos, dyrektor departamentu bankowości elektronicznej w tej instytucji, bank wdraża projekt fazowo. – Udostępniliśmy już Qlika w serwisie dla przedsiębiorstw czyli wystawcom faktur. Kolejnym etapem będzie udostępnienie go w serwisie dla klientów indywidualnych, czyli płatników. W tej chwili kończymy wdrażanie kilku wystawców faktur, którzy zdecydowali się na udział w pierwszej fazie projektu. Jednocześnie prowadzimy rozmowy z kolejnymi zainteresowanymi – powiedział Ricardo Campos.