Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Czy można płacić dźwiękiem? Pewien Polak przekonuje, że tak. Oto rozwiązanie o nazwie bikod

Bikody do przesyłania informacji wykorzystują ultradźwięki, niesłyszalne dla ludzkiego ucha. Można ich użyć do inicjacji transakcji, tak jak wykorzystuje się do tego łączność NFC czy BLE

Płatności mobilne zdobywają na polskim rynku coraz większą popularność. Już niemal 300 tys. osób płaci smartfonami zbliżeniowo, a pewnie kolejne kilkaset tysięcy korzysta na co dzień z Blika. Oba rozwiązania mają jednak pewne wady. Bo na przykład płatności HCE nie są dostępne w Polsce dla posiadaczy iPhone'ów a transakcje Blikiem w sklepach stacjonarnych są mało wygodne. Rozwiązaniem obu tych problemów mogą być bikody.

Przeczytajcie także: Z Android Pay korzysta już 25 tys. klientów z Polski

Za bikodami, czyli koncepcją wykorzystania ultradźwięków do przesyłania informacji, stoi zespół informatyków ze Szczecina, którym kieruje Piotr Szturmaj. Jego zdaniem nowy standard komunikacji można zastosować w wybranych aplikacjach mobilnych i z powodzeniem może on zastąpić takie rozwiązania jak NFC, BLE czy WiFi. Inicjacja np. transakcji płatniczej może się odbywać w podobny sposób, jak przy wykorzystaniu technologii NFC, a więc po zbliżeniu do siebie dwóch urządzeń. Przy tym nie potrzeba do tego konfiguracji sprzętu, a bikody mogą działać na wszystkich platformach, a więc na smartfonach z systemami Android, iOS czy Windows.

Szturmaj uważa, że zastosowanie bikodów może być szerokie, od systemów do otwierania drzwi w biurowcach, przez przelewy P2P ze smartfona na smartfon aż po płatności w środowisku e-commerce i w sklepach stacjonarnych. W tym ostatnim wypadku należałoby jednak wyposażyć terminale płatnicze w przystawki podobne do tych, jakie proponuje firma Braintri w swoim rozwiązaniu Jiffee, wykorzystującym łączność BLE.

Przeczytajcie także: Tak działa Jiffee od polskiej spółki Braintri

Zdaniem autora koncepcji bikodów jego pomysł jest unikalny na skalę światową. Ponoć jeszcze tylko w Singapurze odbyły się próby wykorzystania ultradźwięków do przesyłania informacji w systemach dostępowych w zakładach pracy. Szturmaj liczy więc na zainteresowanie bikodami instytucji z Polski. Pierwsze już ponoć są. Wśród nich ma być np. firma, która chciałaby emitować bikody podczas emisji reklam telewizyjnych. Autor uważa jednak, że uda się mu zainteresować swoim rozwiązaniem branżę płatniczą. Jak działają bikody możecie sprawdzić tutaj.

Nie jestem inżynierem informatykiem, więc trudno mi ocenić, czy np. ze względów bezpieczeństwa bikody mogłyby zostać wykorzystane do płatności. Ale na pierwszy rzut oka obiecująco może wyglądać choćby pomysł użycia ich do przelewów P2P. Mniej szans za to daję bikodom na rynku płatności w handlu detalicznym. Konieczność wyposażenia sieci akceptacji w dodatkowe urządzenia właściwie stawia im barierę nie do przejścia już na starcie.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies