To mocne zagranie mBanku. Ale jego prezes twierdzi, że zarządzana przez niego instytucja przez to, że nie ma własnych bankomatów, płaci miliony złotych rocznie za to, że jej klienci korzystają z maszyn należących do innych firm. A to mu się nie za bardzo uśmiecha i zamierza coś z tym zrobić. Co to oznacza w praktyce, użytkownicy kart wydanych przez mBank doświadczą już 1 lutego.

Przeczytajcie także: Tak spada liczba kart przedpłaconych w BZ WBK

Zmiany w ofercie polegają głównie na wprowadzeniu prowizji za wypłaty niższych kwot z bankomatów. mBank chce nauczyć swoich klientów by, jeżeli już muszą korzystać z bankomatów, robili to jak najrzadziej. Liczy na to, że w ten sposób zaoszczędzi, bo operatorom urządzeń płaci od liczby transakcji gotówkowych a nie od ich wartości.

Zatem jeszcze tylko dzisiaj i jutro klienci mBanku mogą korzystać z bankomatów Euronetu, Planet Cash i BZ WBK całkowicie bezpłatnie. Od środy jeśli będą wypłacać kartą mniej niż 100 zł, za każdą taką transakcję zapłacą 1,30 zł. Prowizja nie dotyczy jedynie posiadaczy eKonta m w wieku 13-20 lat oraz użytkowników rachunku Aquarius Intensive. Natomiast wypłaty o wartości co najmniej 100 zł dla wszystkich pozostaną na razie bezpłatne.

Przeczytajcie także: Będzie łatwiej zbliżyć się do bankomatu. Nowość od ING

Co ciekawe od konieczności poniesienia opłaty za skorzystanie z bankomatu nie uchroni nawet wykupienie usługi abonamentowej. Pozwala ona użytkownikom eKonta w wersji Standard na korzystanie ze wszystkich bankomatów w kraju (a więc także tych nienależących do sieci Euronet, Planet Cash i BZ WBK). Abonament taki kosztuje 5 zł miesięcznie. Od środy uchroni on tylko od prowizji za wypłaty z innych sieci co najmniej 100 zł. Wypłaty mniejszych kwot będą wiązać się z prowizją 1,30 zł.

Jednocześnie w komunikacie związanym z wprowadzanymi zmianami mBank zachęca swoich klientów do korzystania z alternatywnych form dostępu do gotówki. I podkreśla, że wszyscy jego klienci bez prowizji mogą wypłacać gotówkę z bankomatów przy pomocy systemu mobilnego Blik oraz ze sklepowych kas przy okazji płatności za zakupy, dzięki usłudze cashback.