To już niemal pewne: pod koniec marca z polskiego rynku bankowego praktycznie zniknie bank BPH (pozostanie jedynie jako administrator aktywnych kredytów hipotecznych). Klienci którzy zakładali rachunki w tej instytucji, zostaną przeniesieni do systemów informatycznych Aliora. Przerwa techniczna związana z migracją zaplanowana została na weekend rozpoczynający się w piątek 24 marca. Od poniedziałku 27 marca klientów BPH czeka więc sporo zmian. Oto te najważniejsze, które udało mi się wyczytać z korespondencji, jaka dociera już do posiadaczy jego produktów.

Zatem najważniejszą informacją dla nich jest ta, że od 27 marca na rachunek logować się będą za pośrednictwem serwisu transakcyjnego Aliora. Stracą także używaną dotychczas aplikację mobilną, a zyskają możliwość korzystania z rozwiązania Aliora. To zmiana na niekorzyść, bo apka BPH jest całkiem nowoczesna a Aliora trąci myszką. Bank dopiero pracuje nad nową. Poza tym zmienią się numery rachunków bankowych. Alior zapewnia jednak, że przez najbliższe dwa lata wpłaty dokonywane na stare numery będą księgowane jak dotychczas. Natomiast przelewy wychodzące będą nadawane już z nowymi numerami.

Przeczytajcie także: Instytucje finansowe wspierają WOŚP. Dziś kolejny finał

Klienci byłego BPH będą musieli także przygotować się na nowe nazwy swoich rachunków. I tak np. używane przez nich dotychczas Maksymalne Konto od 27 marca zamieni się w Konto Wyższej Jakości, Kapitalne Konto w Konto Korzystne, Dopasowane Konto w Konto Osobiste a Lubię To Konto w Konto Internetowe. Wiążą się z tym również zmiany warunków cenowych, na pierwszy rzut oka neutralne. Ale np. posiadacze Lubię To Konta dziś mają je bezwarunkowo bezpłatne a korzystając z Konta Internetowego, aby za nie nie płacić, będą musieli wykonać transakcje kartą na kwotę min. 100 zł miesięcznie.

Z kolei posiadacze Dopasowanego Konta za kartę płacą dziś maksymalnie 3 zł miesięcznie, a po wykonaniu min. 4 transakcji prowizji nie mają wcale. Od 27 marca stając się użytkownikami Konta Osobistego za kartę zapłacą min. 6 zł albo nawet 14 zł, jeśli nie spełnią warunków uprawniających do zwolnienia z opłaty dodatkowej, a więc np. nie będą przelewać wynagrodzenia na rachunek. To zmiana niekorzystna. Natomiast na plusie będą posiadacze Maksymalnego Konta, którzy dziś płacą za nie 19,99 zł miesięcznie, chyba że zapewnią wpływy w wysokości 7,5 tys. zł. Po migracji na Konto Wyższej Jakości zapłacą maksymalnie 12 zł miesięcznie, a jeżeli zapewnią wpływy w wysokości 2,5 tys. zł opłaty unikną całkowicie. Do tego Alior gwarantuje im niezmienność prowizji przez najbliższe 5 lat.

Przeczytajcie także: Ruszył Inkart. Pierwsze transakcje wykonano w grudniu

Korzystną informacją dla klientów byłego BPH jest także to, że po przeniesieniu do systemu Aliora będą mogli korzystać z całej sieci placówek tego banku oraz zyskają dostęp do wielu usług, z których dotąd nie mogli korzystać. Są wśród nich m.in. płatności mobilne Blik, aplikacja Android Pay, przelewy natychmiastowe w systemie Express Elixir zarządzanym przez KIR czy wpłatomaty Euronetu i Planet Cash. Nie będą mogli korzystać za to z autoryzacji płatności internetowych kartami w systemie 3D Secure.

W korespondencji do klientów Alior uczula posiadaczy rachunków w byłym BPH, aby pod żadnym pozorem nie podawali danych logowania do swoich kont na stronach innych niż aliorbank.pl i przed 27 marca bieżącego roku. To cenna rada bo w przeszłości cyberprzestępcy wykorzystywali już zamieszanie związane z fuzjami operacyjnymi banków do wyłudzania danych logowania na fałszywych stronach serwisów transakcyjnych. Alior zabezpiecza się także na wypadek, gdyby jednak migracji nie udało się przeprowadzić w zapowiadanym terminie. Deklaruje więc, że data fuzji operacyjnej może ulec przesunięciu, maksymalnie na 4 maja 2017 r.

Fot. Panek