Rozwiązanie kierowane jest do fintechów, które chciałyby zaoferować taką funkcję swoim klientom
Biuro prasowe polskiego fintechu Verestro (spółka świadczy usługi płatnicze innym instytucjom finansowym, obsługującym klientów indywidualnych lub biznesowych) podało informację o wprowadzeniu na rynek nowej usługi, którą w uproszczeniu można nazwać wypłatami na Apple Pay i Google Pay. Formalnie usługa określana jest mianem "Payout to X-Pays". Można ją przetestować w aplikacji Orovera – to powiązany z Verestro fintech, który jako pierwszy zaoferował nową usługę swoim użytkownikom.
Wypłaty na Apple Pay lub Google Pay pozwalają na natychmiastowe przelewanie pieniędzy na rachunki powiązane z kartami płatniczymi, dodanymi do wyżej wymienionych portfeli cyfrowych. Funkcja umożliwia więc ekspresowe transfery pieniędzy bez znajomości numeru karty lub rachunku bankowego odbiorcy.
W celu realizacji transakcji nadawca przelewu generuje link, który następnie wysyła np. za pośrednictwem komunikatora internetowego do odbiorcy płatności. Ten, będący użytkownikiem smartfona z zainstalowanym portfelem Apple Pay lub Google Pay, musi kliknąć w niego, co wystarczy do przelania środków na rachunek karty dodanej do walleta. Link otworzy się za pośrednicywem portfela, gdzie będzie trzeba wskazać kartę, na rachunek której trafią pieniądze.
Zdaniem Verestro, nowa usługa może mieć wiele zastosowań. Można ją wykorzystać np. do przesyłania pieniędzy pomiędzy znajomymi czy członkami rodziny, wypłaty nagród w ramach loterii czy konkursów, zwrotów gotówki w ramach programów lojalnościowych itd.
Należy jednak zwrócić uwagę, że usługa wypłaty na "pay-e", zaoferowana przez Verestro, zachęca klientów do klikania w linki, co jest sprzeczne z zasadami bezpiecznego korzystania z finansów w środowisku cyfrowym. Spółka tłumaczy, że w jej przypadku ryzyka fraudu nie ma, gdyż w linki klika się po to, aby odebrać pieniądze, a nie jest wysłać. Niemniej znane są metody oszustów, którzy np. w celu odebrania płatności za produkt wystawiony w portalu ogłoszeniowym, nakłaniają swoje ofiary do wprowadzenia danych karty na stronie otwartej z linku.