W najbliższym czasie oferta VeloMarketu ma zostać ograniczona do produktów związanych z transformacją energetyczną
Jeden z czytelników cashless.pl doniósł, że VeloBank podjął decyzję o zamknięciu VeloMarketu. Biuro prasowe instytucji zdementowało tę informację, ale przyznało, że bank zdecydował o zmianie koncepcji sklepu. – Po 18 miesiącach doświadczeń, analiz i obserwacji trendów zakupowych postanowiliśmy dostosować formułę platformy i oferowany asortyment do zmieniających się potrzeb klientów – powiedziała serwisowi cashless.pl Katarzyna Koper, dyrektorka departamentu PR w VeloBanku.
Z jej słów wynika, że VeloMarket, który obecnie oferuje szeroki wachlarz produktów, od żywności i chemii gospodarczej, przez elektronikę i sprzęt sportowy aż po ubrania, zdecydowanie ograniczy ofertę. – Obecnie jesteśmy na etapie reorganizacji i wdrażania nowej koncepcji. Naszym celem jest skupienie się na wyspecjalizowanym asortymencie, bazującym na towarach z segmentu szeroko pojętej transformacji energetycznej oraz poszerzonym o produkty automotive – powiedziała Katarzyna Koper.
VeloMarket to tzw. marketplace, czyli platforma, na której swoje produkty oferują różne sklepy i sprzedawcy. Na polskim rynku niekwestionowanym liderem marketplace'ów jest Allegro, które odpowiada za kilkadziesiąt procent sprzedaży w e-commerce nad Wisłą. W przeszłości wiele firm próbowało konkurować z Allegro, ale jak dotąd nikomu nie udało się odebrać tej spółce palmy pierwszeństwa na rynku. Ostatnio gorycz porażki przełknąć musiała np. krakowska firma Comarch, która próbowała powalczyć z Allegro za pośrednictwem platformy wszystko.pl – bez sukcesu: platformę zamknięto na początku bieżącego roku.
Natomiast VeloMarket wystartował wiosną 2023 r. i był pomysłem VeloBanku na to, żeby wyróżnić się na tle konkurencji w okresie, gdy bank ten intensywnie szukał inwestora. Teraz, jak dowiaduję się nieoficjalnie, inwestor ten (amerykański fundusz Cerberus) prowadzi przegląd projektów realizowanych przez instytucję i "reorganizuje" te, które nie dają perspektyw na generowanie zysku w dającej się przewidzieć przyszłości. Jedną z ofiar tego przeglądu miał się stać właśnie VeloMarket.