Jak pisze na swojej stronie internetowej Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, postępowanie przeciwko Getinowi zostało wszczęte pod koniec 2014 roku a podstawą do tego były doniesienia mediów. Wątpliwości wzbudziło pobieranie przez bank opłat za prowadzenie rachunków łącznie za kilka czy kilkanaście miesięcy, a nie, jak w obowiązującym standardzie, po zakończeniu każdego miesiąca. Chodziło o sytuację, kiedy na rachunku nie odnotowywano wpływów.

Przeczytajcie także: Wysokość prowizji przyczyną zmiany banku

UOKiK pisze, że zgodnie z umowami rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego, w przypadku braku określonych wpływów na konto, Getin Noble Bank powinien obciążać konsumenta kosztami po upływie każdego miesiąca rozliczeniowego. Zamiast tego bank pobrał opłatę łączną, często za kilka lub nawet kilkanaście miesięcy, od konsumentów, którzy od maja 2012 r. do sierpnia 2013 r. nie zapewnili comiesięcznych wpłat na rachunek.

Przeczytajcie także: Konto w banku ma 85 proc. internautów

– Bank miał prawo do obciążania konsumentów opłatą, gdy nie zapewnili odpowiednich środków na rachunku, jednak wykorzystał swoją silniejszą pozycję, pobierając ją za kilka lub kilkanaście miesięcy. Klienci ponieśli koszty, których mogliby uniknąć – mówi cytowany w komunikacie Marek Niechciał, prezes UOKiK. Getin Noble Bank zobowiązał się do zmiany praktyki. Oznacza to, że odda klientom pobrane opłaty wraz z odsetkami oraz poinformuje ich o rozstrzygnięciu UOKiK-u.