Nowe zasady będą dotyczyły zawieranych na odległość umów m.in. o chwilówki, ubezpieczenia czy prowadzenie rachunku
Osoby zawierające umowy o świadczenie usług finansowych za pośrednictwem stron internetowych czy aplikacji mają zyskać nowe prawa – informuje Dziennik Gazeta Prawna. W zeszłym tygodniu Parlament Europejski przyjął dyrektywę, w której nakłada się nowe obowiązki na podmioty oferujące usługi przez internet. Jak wyjaśniają cytowani przez gazetę eksperci, nowe przepisy będą dotyczyć np. zawieranych na odległość umów o pożyczki, ubezpieczenia czy prowadzenie rachunku oszczędnościowego.
Na mocy nowych przepisów klient m.in. będzie mógł zażądać kontaktu z osobą, która wyjaśni wątpliwości dotyczące oferty, czy interweniuje w przypadku decyzji podjętych z wykorzystaniem systemów automatycznych. Ma to uchronić klientów przed coraz częstszymi sytuacjami, w których zawarcie umowy przez internet przebiega całkowicie automatycznie, a w razie potrzeby interakcji człowiek jest skazany na kontakt z czatbotem. Na tego typu sytuacje często skarżą się np. klienci zagranicznych fintechów świadczących usługi w Polsce.
Inną ważną zmianą jest ułatwienie procedury odstąpienia od umowy. Nie będzie można wymagać od klienta pisemnych oświadczeń czy dodatkowej weryfikacji tożsamości w systemach informatycznych. Jak podaje DGP, klient powinien móc zrezygnować poprzez kliknięcie przycisku z komunikatem typu "odstąp od umowy", a przycisk ten powinien być łatwo dostępny i aktywny przez cały okres, przez który konsument ma prawo odstąpić od umowy. Przy czym należy pamiętać, że w przypadku części usług finansowych nie przysługuje prawo do odstąpienia od umowy.
Przedsiębiorcy będą musieli też dostarczać potencjalnym klientom szerszy zestaw informacji przed podpisaniem umowy. A sposób ich dostarczenia ma być dostosowany do rodzaju komunikacji oraz czytelny (przez co rozumieć należy m.in. odpowiedni rozmiar czcionki czy kolorystykę).
Wprost zakazane ma być też posługiwanie się zwodniczymi interfejsami. Chodzi o taki sposób tworzenia stron internetowych, który skłania użytkowników do podejmowania niekorzystnych dla siebie decyzji. Wśród takich praktyk dziennik wymienia wyskakujące okienka np. ze zgodami na zaakceptowanie regulaminów, akceptację klauzul RODO, zegary odmierzające czas do rzekomego zakończenia promocji na wybrany produkt lub usługę czy skomplikowanie procesu rozwiązania umowy.
Nowe przepisy wprowadzane są w ramach nowelizacji dyrektywy 2011/83. Regulacja została już przyjęta przez Parlament Europejski i czeka na zatwierdzenie przez Radę Unii Europejskiej. Zgoda Rady UE poskutkuje opublikowaniem dyrektywy w Dzienniku UE, a od tego czasu państwa członkowskie będą miały dwa lata na wprowadzenie nowych zasad do prawa krajowego.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna