Biuro Informacji Kredytowej podało, że lipcowe wzrosty są rezultatem zaraportowania danych o rozkładanych na raty zakupach realizowanych wcześniej w ramach płatności odroczonych
BIK opublikował dziś comiesięczny newsletter na temat rynku pozabankowych pożyczek udzielonych w lipcu bieżącego roku. Publikacja zawiera informację o niecodziennych wzrostach liczby i wartości udzielonych pożyczek względem lipca roku ubiegłego. I tak instytucje udzieliły w ubiegłym miesiącu 1,249 mln pożyczek, o łącznej wartości 1,289 mld zł. W porównaniu do lipca 2022 r. to wzrost liczby o 308,6 proc., a wartości – o 66,7 proc.
Jeszcze bardziej okazałe wzrosty odnotowano w przedziale najmniejszych pożyczek a więc o wartości do 500 zł. Tu odnotowano wzrost liczby o ponad 733 proc. a wartości – o bez mała 500 proc. W rezultacie pożyczki takie w całości sprzedaży instytucji niebankowych osiągnęły udział na poziomie 67 proc.
BIK tłumaczy te wzrosty przede wszystkim wejściem w życie nowych przepisów antylichwiarskich. W wyniku tego w danych uwzględniono sprzedaż pożyczek zrealizowanych przez instytucje, które musiały rozpocząć współpracę z BIK-iem na podstawie nowych regulacji. Chodzi przede wszystkim o operatorów płatności odroczonych, które nie zostały spłacone przez klientów w okresie bezodsetkowym i rozłożono je na raty.
Przypomnę, że z tych samych przepisów wynika pewne zamieszanie, z którym będą mieli do czynienia klienci korzystający np. z aplikacji mobilnej BIK. Na swoim koncie mogą zobaczyć wiele nowo uruchomionych kredytów. Biuro traktuje bowiem każdą transakcję w ramach płatności odroczonych, a więc np. zakupy za 50 zł, jako odrębny kredyt. Zdaniem biura prasowego BIK-u nie będzie to jednak wpływać na scoring kredytowy klientów. Więcej na ten temat w tekście Mimo, że nie macie dużego zadłużenia, na Waszym koncie w BIK-u może pojawić się nagle nawet kilkadziesiąt nowych kredytów.