To pierwsza taka regulacja na terenie Unii Europejskiej, która ma poprawić bezpieczeństwo konsumentów i przejrzystość rynku
Parlament Europejski przyjął tzw. rozporządzenie MiCA (Markets in Crypto-Assets), które ma na celu uporządkowanie rynku kryptowalut, a także ochronę interesów konsumentów. Usprawni też zapobieganie prania pieniędzy. Kluczową zmianą zawartą w przepisach jest nałożenie obowiązku "śledzenia" przepływów kryptoaktywów jak bitcoiny i inne tokeny.
Kryptowaluty objęte zostaną podobnymi przepisami jak inne instrumenty finansowe. Obowiązkowe będzie gromadzenie informacji o tym, jakie jest źródło aktywów kryptowalutowych oraz kto jest ich beneficjentem. To tzw. zasada podróży – firmy handlujące kryptowalutami mają dzielić się informacjami o odbiorcy, jak i nadawcy aktywów.
Śledzenie przepływu kryptowalut ma pomóc w ewentualnym blokowaniu podejrzanych transakcji, a także poprawić przejrzystość rynku. Poprawie ma ulec też nadzór nad firmami emitującymi kryptowaluty. Zaplanowano powstanie specjalnego, publicznego rejestru dostawców usług związanych z kryptowalutami. Miałby działać przy Europejskim Urzędzie Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych i zawierać informacje o tym, które podmioty działają w UE bez odpowiednich zezwoleń.
W rozporządzeniu MiCA znalazł się też całkowicie niefinansowy wątek, choć niezwykle interesujący. Firmy związane z kryptowalutami mają ujawniać swoje zużycie energii elektrycznej. Jak pisaliśmy, są już szacunki, że kopanie kryptowalut pochłaniają więcej prądu, niż wynosi np. roczne zużycie energii elektrycznej w Polsce.
Choć Parlament Europejski dał zielone światło dla tych przepisów, potrzebna jest jeszcze zgoda Rady Unii Europejskiej. Gdy Rada UE zatwierdzi rozporządzenie, przepisy zostaną opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE i wejdą w życie 20 dni od ogłoszenia. Ponieważ jest to rozporządzenie, ujednolici ono przepisy we wszystkich państwach członkowskich.
Prace nad MiCA trwały od kilku lat, dopiero w 2022 roku udało się osiągnąć wstępne porozumienie między unijnymi negocjatorami w tej sprawie. W tym samym czasie na rynku kryptowalut doszło do serii skandali, upadły duże giełdy tych aktywów, co ochłodziło i tak niewielki entuzjazm tradycyjnych instytucji finansowych, które chciały rozwijać się w tym segmencie.