To kolejny bank, który wprowadza podobne zabezpieczenia. W przeszłości na taki krok zdecydował się np. PKO BP
mBank przekazał, że od 27 marca zmienia zasady kontaktowania się pracowników banku z klientami. Wszyscy posiadacze aplikacji mobilnej tej instytucji zyskają możliwość zweryfikowania, czy faktycznie dzwoni do nich ktoś z banku.
Jak tłumaczy mBank, na początku rozmowy pracownik wyśle powiadomienie w aplikacji mobilnej ze swoim imieniem i nazwiskiem a klient będzie musiał je zatwierdzić, tylko wtedy rozmowa będzie kontynuowana. W ramach tego procesu nie będzie wymagane odpowiadanie na pytania weryfikacyjne zadawane przez pracownika. Mobilne potwierdzenie tożsamości pracownika będzie wymagane przy każdej rozmowie o produktach, danych klienta czy potwierdzeniach płatności.
Instytucja chce w ten sposób ochronić klientów przed próbami wyłudzenia danych przez oszustów czy też podszywania się pod pracowników banku. Już fakt, że nie otrzymają powiadomienia podczas rozmowy, będzie świadczył, że sytuacja jest podejrzana. Osoby korzystające dalej z autoryzacji SMS-owej lub nieposiadające aplikacji mBanku nadal będą weryfikowane w standardowy sposób.
Działania mBanku mają poprawić bezpieczeństwo klientów, by nie padali ofiarami spoofingu (podszywania się pod numer telefonu) czy smishingu (fałszywe SMS-y). Nad problemem tego rodzaju cyberprzestępczości pochylił się niedawno rząd, który zaproponował szereg nowych rozwiązań, mających na celu ochronę klientów. Więcej na ten temat w tekście Oszustom trudniej będzie udawać przedstawicieli banków. Rząd zapowiada zmianę przepisów.
Jednocześnie mBank, jak i inne instytucje finansowe od lat uszczelniają swoje systemy zabezpieczeń. W 2020 roku mBank wprowadził możliwość zweryfikowania się klientów za pośrednictwem aplikacji, bez konieczności udzielania odpowiedzi na pytania np. o rok urodzenia czy nazwisko rodowe matki.
Natomiast rozwiązanie podobne do tego ogłoszonego dziś przez mBank od ponad roku funkcjonuje np. w aplikacji IKO od PKO BP. Klient w trakcie rozmowy z konsultantem otrzymuje powiadomienie push z danymi pracownika, który zadzwonił. Są to jego imię, nazwisko, stanowisko oraz adres oddziału PKO. To klient w tej sytuacji może zweryfikować pracownika banku, prosząc go o informacje, które otrzymał w powiadomieniu, a później zatwierdzić PIN-em, że chce kontynuować rozmowę.