Za parkowanie w płatnej strefie w Warszawie nie będzie już można zapłacić aplikacją BZ WBK
Jak może wiecie, SkyCash należy do grupy kilku operatorów płatności zdalnych na naszym rynku, którzy są biznesowymi partnerami lubelskiego producenta aplikacji mobilnych dla banków – firmy Finanteq. Spółka ta jest autorem koncepcji superwalleta. To mobilna aplikacja bankowa umożliwiająca użytkownikom zakupy określonych dóbr bezpośrednio z poziomu bankowości mobilnej. Dzięki współpracy firmy Finanteq z takim operatorami jak mPay, moBiLET, CallPay, Pango czy właśnie SkyCash użytkownicy superwalleta mogą kupować bilety komunikacji miejskiej i opłacać postój w płatnych strefach parkowania w kilkudziesięciu miejscowościach w kraju.
Obecnie z superwalleta mogą korzystać klienci tylko jednego banku w Polsce, a więc BZ WBK. Jednak koncepcja tego produktu spodobała się także władzom banku Credit Agricole, który niedawno wystartował z pierwszą wersją swojej aplikacji. Przedstawiciele tej instytucji zapowiedzieli, że już po jesiennej aktualizacji w apce pojawią się zakupy m.in. biletów komunikacji miejskiej. Znam jeszcze przynajmniej jeden bank, który wdraża superwalleta. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł napisać o tym więcej.
Przeczytajcie także: Duża aktualizacja aplikacji Millennium już dostępna
Tymczasem okazuje się, że użytkownicy superwalletów prawdopodobnie nie będą mogli kupować biletów i opłacać postoju w płatnych strefach parkowania obsługiwanych przez SkyCash. Z moich nieoficjalnych informacji wynika, że operator wypowiedział umowę o współpracy firmie Finanteq ze skutkiem na koniec maja. To oznacza, że od 1 czerwca SkyCash zniknie z aplikacji BZ WBK.
Niestety, żadna ze stron, a więc ani SkyCash, ani Finanteq, ani BZ WBK, nie chcą komentować sprawy. Muszę więc opierać się wyłącznie na informacjach nieoficjalnych, aczkolwiek uzyskanych z wiarygodnych źródeł. Bo pogłoski o tym, że SkyCash może wypaść z superwalleta, krążyły po rynku już od kilku miesięcy. Dlaczego?
Przeczytajcie także: Ogromny wzrost sprzedaży pożyczek przez apkę BZ WBK
Moje źródła twierdzą, że temat narodził się po wygranej przez SkyCash przetargu na obsługę płatnej strefy parkowania w Warszawie. Kwestię przetargu szeroko opisywałem na łamach Cashless i krytykowałem władze stolicy, że zdecydowały się wyłonić w nim jednego zwycięzcę. Został nim właśnie SkyCash, dzięki czemu zyskał wyłączność na mobilną obsługę parkingów w Warszawie. Praktyczne skutki tej decyzji stołeczni kierowcy mogli odczuć kilka tygodni temu. System SkyCash miał awarię, w rezultacie której parkujący na kilka godzin zostali całkowicie pozbawieni możliwości opłacania postoju w płatnej strefie za pośrednictwem aplikacji na smartfonie. Nie stałoby się tak, gdyby mieli alternatywę w postaci dostępu do konkurencyjnego rozwiązania.
Ale moim zdaniem wyłączność, którą zyskał SkyCash, jest niekorzystna także dla całego rynku płatności zdalnych i samego SkyCash. Zwycięstwo w przetargu okupił on bowiem bardzo niską marżą, co sprawia, że bezpośrednie przychody z obsługi płatnej strefy są skromne, rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali roku. Przy tym rodzi to podejrzenia, że w przyszłości władze stolicy nie będą chciały płacić za mobilną obsługę płatnej strefy nawet złotówki. Wtedy operator aplikacji, kimkolwiek on będzie, poszuka przychodów gdzie indziej, np. w opłatach od użytkowników aplikacji, co niekorzystnie wpłynie na rozwój płatności zdalnych. Udział stolicy w rynku tych płatności w Polsce wynosi kilkadziesiąt procent. Warszawa jest więc tu kluczowa.
Przeczytajcie także: Nowa aplikacja Getinu zadebiutuje w maju
Wróćmy jednak do superwalleta. Z moich informacji wynika, że po wygranej w warszawskim przetargu SkyCash zaproponował firmie Finanteq o wiele trudniejsze warunki współpracy niż dotychczas. Nie znam szczegółów, ale ponoć oprócz prowizji od transakcji chciał dostawać ekstra kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie od każdego banku, który będzie oferować jego płatności. Dla lubelskiej firmy kwota ta była nie do udźwignięcia. Musiałby więc ją pokryć teraz BZ WBK a w przyszłości każdy kolejny bank, który superwalleta zaproponowałby swoim klientom. Z tego co wiem, BZ WBK nie zgodził się na nowe warunki współpracy ze SkyCash, bo gdyby je przyjął, musiałby do interesu dokładać. W rezultacie od czerwca SkyCash zniknie z aplikacji BZ WBK.
Dlaczego SkyCash zaproponował nowe warunki współpracy w ramach superwalleta? Mogę tylko spekulować a powodów mogło być wiele. Być może chciał w ten sposób zrekompensować sobie niskie prowizje od parkingów w Warszawie. Gdyby tak było, byłby to kolejny argument dowodzący, że wyłączność nie wpływa dobrze na rynek. A może udział w superwallecie nie spełnia jego oczekiwań? Nie wiem.
W każdym razie dla klientów BZ WBK a w przyszłości innych banków, które wdrożą rozwiązanie Finanteq, najważniejszą konsekwencją zakończenia współpracy ze SkyCash będzie brak możliwości opłacania z poziomu aplikacji bankowej parkowania w płatnej strefie w Warszawie. W większości pozostałych miast będą mogli korzystać z płatności dostarczanych przez innych operatorów, podobnie zresztą jak w Warszawie przy zakupie biletów komunikacji miejskiej.