Resort poinformował o zablokowaniu kolejnej witryny wyłudzającej pieniądze od składających wnioski w ramach rządowego programu
Z depeszy Polskiej Agencji Prasowej wynika, że zablokowana strona była łudząco podobna do oryginału, administrowanego przez władze. Jedyną różnicą była domena "info" zamiast "gov" w adresie rodzina500plus.gov.pl. Na zablokowanej stronie znajdowała się też prośba o podanie numeru telefonu. Wysłanie go było równoznaczne z akceptacją regulaminu i zamówieniem płatnych usług informacyjnych.
Cytowany w depeszy rzecznik resortu cyfryzacji Karol Manys podkreślił, że żadna z instytucji zaangażowanych w składanie wniosków o świadczenie w ramach programu "500 plus" nie ma prawa żądać i nie żąda podawania czy to drogą mejlową czy za pośrednictwem SMS-ów takich danych, jak imię i nazwisko, adres zamieszkania czy numer PESEL lub dowodu osobistego. Dane takie mogą wystarczyć do zaciągnięcia pożyczki czy założenia konta w banku.
Przypomnę, że program "500 plus" jest chyba pierwszym rządowym programem, w który od strony informatycznej zaangażowały się na tak dużą skalę banki. Dzięki temu każdy klient posiadający internetowy dostęp do rachunku prowadzonego przez jeden z kilkunastu działających w kraju banków będzie mógł złożyć wniosek o świadczenie z poziomu serwisu transakcyjnego swojego konta.
Historia z fałszywą stroną programu "500 plus" to kolejny przykład perfidii ze strony cyberprzestępców. Nie dalej jak kilka dni temu pisałem o innym ataku, tym razem na telefony. Jego autorzy wysyłali na przypadkowe numery SMS-y z życzeniami, po czym informowali, że to usługa płatna i aby z niej zrezygnować należy wysłać wiadomość o określonej treści na podany numer. Gdy ktoś to zrobił, dopiero wtedy uruchamiał płatną usługę nie zdając sobie z tego sprawy.