Nowa lokalizacja czujników zbliżeniowych będzie wymagać jednak zmiany przyzwyczajeń użytkowników kart
Zniszczone wyświetlacze to mankament większości terminali czy padów bezstykowych funkcjonujących w polskich sklepach. Wyświetlacze urządzeń, obsługujących dziesiątki, setki czy nawet tysiące płatności zbliżeniowych dziennie, są podatne na zarysowania i matowienie. Dotykane kartami klientów ulegają degradacji. Na przykład w niektórych sklepach Biedronki przyciągających szczególnie dużo klientów, już po roku od instalacji terminali odczytanie kwoty rachunku zaczyna sprawiać kłopoty.
A producenci terminali nie mogą sobie z tym problemem skutecznie poradzić. Nie pomogło zwiększenie twardości plastiku zastosowanego do produkcji czy przeprojektowanie urządzeń tak, by szybka wyświetlacza znajdowała się w zagłębieniu, dzięki czemu płatność nie wymaga od klientów położenia karty na terminalu.
Teraz jest kolejny pomysł. Ingenico, jeden z największych dostawców tych urządzeń na polskim rynku, zaczyna wprowadzać nową generację swoich produktów o nazwie Telium Tetra. Jedną z ich charakterystycznych cech jest umiejscowienie czytnika bezstykowego. Został zlokalizowany nie za szybką wyświetlacza, tylko ponad nią. W rezultacie klienci zbliżając kartę nie będą wpływali na degradację wyświetlacza.
Niestety, nowa konstrukcja urządzeń będzie wymagała od klientów zmiany przyzwyczajeń. Dziś większość z nich odruchowo przykłada kartę zbliżeniową do wyświetlacza. W przypadku takiej próby płatności na nowym urządzeniu nie dojdzie ona do skutku. Klienci będą musieli nauczyć się przykładać kartę do górnej krawędzi terminala.
Natomiast urządzenia z serii Telium Tetra mają jeszcze parę innych ciekawych cech, które w opinii Ingenico sprawiają, że można mówić o nich "smartterminale". Firma wprowadzając je na rynek chce jednocześnie stworzyć otwarty system operacyjny, który pozwoli instalować na urządzeniach dowolne aplikacje, trochę podobnie jak na smartfonach. Oprogramowanie ma korzystać z HTML5.
Fot. Visa