Tensorflight pochwalił się zamknięciem rundy inwestycyjnej serii A, w ramach której zdobył kilka milionów dolarów
Polski insurtech Tensorflight pochwalił się zamknięciem rundy inwestycyjnej serii A. Rundę poprowadziło QBE Ventures, a wzięły w niej udział Tareyton Venture Partners oraz ff Venture Capital Poland. Finansowanie opiewa na kilka milionów dolarów, insurtech nie podaje jednak na razie dokładnej sumy, którą udało się pozyskać od inwestorów.
Tensorflight oferuje narzędzie służące do zautomatyzowanej i zdalnej inspekcji budynków komercyjnych przy użyciu technik wizji komputerowej (technologii głębokich sieci neuronowych). A wykorzystuje do tego celu trzy źródła danych: zdjęcia z widoku ulicy (street view), zdjęcia lotnicze i zdjęcia satelitarne.
Stworzona technologia automatycznie pobiera najnowszą bazę zdjęć z dostępnych zasobów wizualnych. Następnie, także automatycznie, prowadzi analizę informacji wizualnej dla obszaru z zapytania klienta, w celu wygenerowania informacji o atrybutach budynków, np. typ konstrukcji, wysokość budynku, liczba pięter, kąt nachylenia dachu. Na tej podstawie klienci – podmioty z branży ubezpieczeń majątkowych – wykonują ocenę ryzyka, wycenę nieruchomości i kalkulację składki ubezpieczeniowej.
Dzięki rozwiązaniu dostarczanemu przez startup ubezpieczyciele nie tylko zyskują precyzyjne dane, pozwalające lepiej wycenić ryzyko, ale też oszczędzają czas i środki, które musieliby poświęcić na tradycyjną inspekcję. A ta na rynku amerykańskim, gdzie m.in. działa polski insurtech, wiąże się z kosztem rzędu 100 dolarów za godzinę pracy inspektora.
Startup został założony w 2016 r. przez Zbigniewa Wojnę i Roberta Kozikowskiego. Jego centrala mieści się obecnie w Nowym Jorku, ale biura ma także w Londynie, Warszawie i Białymstoku.