W branży mówi się, że wczorajsza rezygnacja może być początkiem większego czyszczenia kadr PKO BP z ludzi byłego prezesa Zbigniewa Jagiełło
PKO BP poinformował wczoraj wieczorem, że z zasiadania w zarządzie banku zrezygnował Adam Marciniak odpowiedzialny za rozwój technologiczny instytucji. Marciniak nie podał przyczyn rezygnacji. Swoją funkcję ma pełnić do 13 sierpnia bieżącego roku.
Adam Marciniak w PKO BP pracuje prawie 11 lat. Członkiem zarządu instytucji odpowiedzialnym za rozwój technologii (CTO) jest od jesieni 2017 r. Uznawany jest za człowieka Zbigniewa Jagiełły, czyli wieloletniego prezesa PKO BP, który kilka tygodni temu odszedł z banku. Zanim Marciniak trafił do największego polskiego banku, pracował w Pekao.
Rezygnacja Marciniaka jest szeroko komentowana w branży bankowej. Mówi się, że to sygnał, iż w PKO BP szykuje się głębsza wymiana kadr i usunięcie ludzi byłego prezesa. Obecnie na czele banku stoi Jan Emeryk Rościszewski, który w wywiadzie udzielonym Rzeczpospolitej tuż po objęciu stanowiska deklarował, że pod jego rządami w PKO BP nie będzie tzw. miotły kadrowej, czyli wymiany menedżerów.